Była koszykarka WNBA od prawie pół roku przebywa w rosyjskim więzieniu. Została oskarżona o posiadanie i przewóz nielegalnych substancji, chodzi o wkłady do e-papierosa, które jednak w Rosji są ustawowo zakazane z powodu na zawarty w nich olej haszyszowy. Brittney Griner w więzieniu. Grozi jej wieloletni pobyt w zakładzie karnym Jej proces rusza w lipcu, do tego czasu koszykarka miała ograniczony kontakt z bliskimi i pełnomocnikiem. Według mediów sprawa została upolityczniona, Griner reprezentuje środowisko LGBT i z dumą obnosiła się z wartościami narodowymi USA. Służby wywiadowcze i politycy Stanów Zjednoczonych dokładali starań, by wyciągnąć Griner z opresji. Spekuluje się, że mogłoby do tego dojść, na zasadzie wymiany więźniów. Griner sama wystosowała list do amerykańskiego prezydenta Joe Bidena. Czytaj także: "Aresztować Owieczkina". Kontrowersyjna propozycja odwetu za Brittney Griner Do wymiany więźniów mogłoby dojść dopiero po procesie i za zgodą obu "głów państw". Jest mało prawdopodobne, że będzie to ogłoszone jako oficjalny powód i zakończenie procesu. Władymir Putin musiałby ogłosić ułaskawienie koszykarki. Griner grozi wieloletni pobyt w zakładzie karnym.