W eliminacjach do ME 2011, w sierpniu ubiegłego roku, Polaków prowadził Igor Griszczuk. Pod jego wodzą drużyna zajęła dopiero czwarte miejsce w grupie (w ośmiu spotkaniach doznała czterech porażek) i nie wywalczyła awansu. Polacy zagrają jednak w turnieju na Litwie dzięki decyzji FIBA-Europe. 5 września w Stambule prezydium zarządu federacji strefy europejskiej zwiększyło liczbę uczestników turnieju z 16 do 24. - Trwają ostatnie negocjacje, indywidualne rozmowy. Nie chcę mówić o personaliach, ale to będzie dobry trener. Są pewne przeszkody obiektywne, jeżeli prowadzi się negocjacje w tak późnym okresie, to znaczy od lutego. Specyfika koszykówki jest taka, że od grudnia do końca maja jakakolwiek rozmowa z kandydatami na trenerów jest bardzo trudna, bowiem prowadzą drużyny klubowe - dodał Bachański, który prezesem jest od 29 stycznia. - Uzgadnianie czegokolwiek odbywa się pomiędzy kolejnymi etapami rozgrywek ligowych. Reprezentacja tak naprawdę gra dwa miesiące w roku. U nas jest inaczej niż w innych dyscyplinach, przez 9-10 miesięcy trwa sezon klubowy i żadnych przerw na spotkania drużyn narodowych nie ma - wyjaśnił prezes.