O tym, co jest robione w hali opowiadał prezydent Katowic Piotr Uszok. W tle pracowało ponad 400 ludzi. "Ta hala to symbol miasta, unikatowa budowla na skalę światową. Dlatego konieczne były najpierw ekspertyzy budowlane. Wszystko będzie gotowe kosztem 15 mln euro na początku sierpnia. Także strefa kibica przed halą" - powiedział Uszok. Najwięcej pytań dotyczyło dotrzymania terminów, bowiem na razie wnętrze hali to wielki plac budowy. "Macie niedowierzanie na twarzach. Zdążymy, a w sierpniu rozegrane tu będą mecze testowe. Wszystkie prace są wykonywane pod kątem zaleceń FIBA i na pewno wszyscy będą się tu dobrze czuć" - uspokajał prezes PZKosz. Roman Ludwiczuk. Goście pytali o pojemność "Spodka" (11 200 miejsc), miejsca dla mediów (media centrum znajdzie się w hali lodowiska, też modernizowanej), bezpieczeństwo, odległość od centrum i hoteli. Śmiech wywołało pytanie, czy uda się zapełnić widownię kibicami. "Sprzedaż pierwszej części biletów trwała dwa dni. Na dużych imprezach sportowych zawsze jest tu komplet publiczności" - powiedział Ludwiczuk. Rolę rezerwowego obiektu treningowego pełnić będzie niedawno oddana do użytku miejska hala w Katowicach - Szopienicach. Mistrzostwa rozegrane zostaną od 7 do 20 września. Zagra w nich 16 zespołów. Gospodarzami meczów rundy kwalifikacyjnej będą Gdańsk, Poznań, Warszawa i Wrocław, półfinałowej - Bydgoszcz i Łódź a od ćwierćfinałów rywalizacja przeniesie się do Katowic. Polacy w grupie D rundy eliminacyjnej zagrają we Wrocławiu z Bułgarią, Turcją i Litwą. Trzy najlepsze zespoły awansują dalej.