Prokom, który od czterech lat jest mistrzem Polski, w przyszłym sezonie będzie miał jeszcze większe pieniądze (w tych rozgrywkach było to ok. 7 mln dol.). "Nie będzie tak, że budżet jest z góry ustalony i musimy się w nim zmieścić w jakiejś kwocie. Najpierw zbudujemy drużynę, potem zobaczymy, ile ona kosztuje, i prezes Krauze będzie miał decydujący głos, czy ją akceptuje" - powiedział "GW" trener Eugeniusz Kijewski. Decyzje zapadną w tym tygodniu, ale gazeta ustaliła, że drużyna będzie przebudowana. Na pewno zostaną: Donatas Slanina, Husajn Besok i Tomas Masiulis. Klub chce też podpisać nową umowę z Filipem Dylewiczem. Przesądzone jest odejście Jasmina Hukicia, Jeffa Nordgaarda, Michaela Andersena i Christiana Dalmau, a największe wątpliwości dotyczą przyszłości 37-letniego Adama Wójcika. To, czy zostanie, będzie zależało od przepisów, ilu Polaków musi być w składzie. Klub szuka dwóch rozgrywających, zmiennika na pozycję rzucającego obrońcy, dwóch niskich skrzydłowych i środkowego. Najbliższy podpisania umowy jest Milan Gurović, 31-letni Serb (207 cm), który grał w tym sezonie w Crvenej Zvezdzie Belgrad i miał rewelacyjne statystyki, m.in. 25,9 pkt i 5,3 zbiórki w Pucharze ULEB.