"Mieliśmy kilku kandydatów na nowego centra, ale niektórzy z nich wywodzili się z Afryki, z Senegalu i Nigerii. Zakontraktowanie takiego koszykarza wiąże się chociażby z koniecznością wyrobienia im wiz, czyli wyjazdy w rodzinne strony, a na takie eksperymenty nie mieliśmy czasu - powiedział trener Tomas Pacesas. "Varda jest doświadczonym zawodnikiem o dobrych jak na środkowego parametrach. Grał nie tylko w reprezentacji Bośni i Hercegowiny, ale również w tak renomowanych klubach jak Real Madryt, Żalgiris Kowno czy Chimki Moskwa. Znajomość tego ostatniego zespołu przesądziła o jego zatrudnieniu. Właśnie mecz z Chimki, który rozegramy w Gdyni 13 stycznia, może zadecydować o naszym awansie do Top 16 Euroligi. Mam nadzieję, że Varda pozna do tego czasu naszą taktykę i jeśli się sprawdzi, podpiszemy z nim kontrakt do końca sezonu" - dodał Pacesas.