Krakowianie od początku pokazali, że przerwa świąteczna nie tylko nie wybiła ich ze zwycięskiego rytmu, ale spowodowała głód kolejnych triumfów. Ekipa R8 Basket grała koncertowo i na 70 sekund przed końcem pierwszej partii prowadziła aż 22:3. Publiczności imponowali szczególnie Jakub Załucki i Wojciech Pisarczyk, którzy rzucili odpowiednio 10 i 8 punktów. Pod koniec pierwszej kwarty trafili jeszcze Jakub Dwernicki oraz Michał Hlebowicki i podopieczni Rafała Knapa prowadzili różnicą 23 "oczek". Początek drugiej partii nie był już tak imponujący, ale szkoleniowiec gospodarzy turnieju finałowego pozwolił nieco odpocząć swoim kluczowym zawodnikom. Po trzech minutach lepsi byli koszykarze Stomilu, ale zmniejszyli swoją stratę o zaledwie punkt. Dopiero ostatnie pięć minut drugiej kwarty pozwoliło krakowianom wrócić na właściwe tory i powiększyć imponującą już i tak przewagę do 32 punktów i objąć prowadzenie 51:19. Trzecią partię również lepiej zaczęli olsztynianie, ale jak poprzednio R8 Basket potrafiło odzyskać inicjatywę i objąć prowadzenie 69:33 na dziesięć minut przed końcem meczu. Ostatnia kwarta należała do krakowian, którzy śrubowali wynik końcowy i zakończyli spotkanie zwycięstwem 94:41. Najskuteczniejszym koszykarzem meczu został Konrad Mamcarczyk, który zanotował 22 punkty dla R8 Basket. Wcześniej awans do finału wywalczyli koszykarze zespołu Polkąty Maximus Katy Wrocławskie, którzy pokonali UKS Chromik Żary 67:53. Na czwartek zaplanowano mecz o trzecie miejsce (godz. 16.00) oraz finał (godz. 18.30). R8 Basket AZS Politechnika Kraków - Stomil Olsztyn 94:41