To ich siódma porażka w grupie E i druga z zespołem z Turcji. Dwie pierwsze kwarty należały do gospodarzy, którzy mieli kilkupunktową przewagę (10:2 w 4. min, 16:11 w 8. min) głównie dzięki skutecznym rzutom z dystansu. Na początku drugiej gospodarze wygrywali nawet 26:15 po rzutach wolnych Armaniego Moore'a. Kluczowa dla losów spotkania była trzecia odsłona, a w niej zdecydowanie lepsza defensywa lidera tabeli grupy E. Koszykarze Besiktasu zdobyli 12 punktów z rzędu, co dało im prowadzenie 53:45 w 25. min spotkania. Rywale pozwolili mistrzom Polski na rzucenie pierwszych punktów dopiero w szóstej minucie tej części (z rzutów wolnych ponownie Moore). W czwartej kwarcie drużyna ze Stambułu kontrolowała sytuację na parkiecie i uzyskała nawet 20-punktową przewagę (64:84). W pierwszym spotkaniu turecki zespół zwyciężył 85:66. Zielonogórzanie mieli 43-procentową skuteczność rzutów za dwa punkty, podczas gdy goście 65 proc. W 12. kolejce Stelmet BC, który przegrał trzy ostatnie spotkania w LM, zmierzy się na wyjeździe z mistrzem Węgier Szolnoki Olaj. Stelmet BC - Besiktas 66:84 (21:15, 24:26, 10:20, 11:23) Stelmet BC Zielona Góra: Karol Gruszecki 13, Przemysław Zamojski 12, Armani Moore 9, Thomas Kelati 8, Vladimir Dragicevic 7, Łukasz Koszarek 7, James Florence 6, Adam Hrycaniuk 2, Julian Vaughn 2. Beskitas: Michael Thompson 19, Earl Clark 13, Vladimir Stimac 13, Kyle Weems 12, Michael Roll 9, Erkan Veyseloglu 8, DJ Strawberry 4, Muratcan Guler 4, Ilkan Karaman 2, Sertac Sanli 0, Kenan Sipahi 0.