W środę, w meczu o pierwsze miejsce w grupie E, podopieczni trenera Jerzego Szambelana zmierzą się z Australią, która ma taki samy bilans dużych punktów. Na Łotwę polska federacja wysłała zespół, który rok temu w Hamburgu wywalczył wicemistrzostwo świata do lat 17. Młodsi o rok, a w niektórych przypadkach nawet o dwa lata, Polacy wygrali z gospodarzami zdecydowanie dwie pierwsze kwarty i po 20 minutach prowadzili 52:27. Rywale niwelowali straty w drugiej połowie, ale nie zdołali nawet doprowadzić do remisu - jedynie dwukrotnie w czwartej kwarcie zmniejszyli prowadzenie "Orlików" do różnicy czterech punktów (74:70 i 80:76). "Biało-czerwoni" zachowali jednak spokój do końca i znakomicie wykonywali rzuty wolne - Mateusz Ponitka trafił 11 z 11, a Michał Michalak pomylił się tylko raz w 15 oddanych próbach. Dla juniorów z roczników 1993-1994 będzie to pierwsza, ale nie ostatnia ważna impreza w tym roku. W dniach 21-31 lipca we Wrocławiu zagrają o mistrzostwo Europy w swojej kategorii wiekowej. Polska - Łotwa 86:78 (27:13, 25:14, 12:16, 22:35) Polska: Mateusz Ponitka 26, Michał Michalak 19, Przemysław Karnowski 13, Piotr Niedźwiedzki 10, Daniel Szymkiewicz 6, Tomasz Gielo 5, Jan Grzeliński 5, Jakub Koelner 2, Paweł Spica 0, Łukasz Bonarek 0; Najwięcej dla Łotwy - Caspars Vecvagars - 21.