Wicemistrzowie Polski byli o krok od sprawienia sensacji i pokonania lidera tabeli. O porażce zadecydowała ostatnia kwarta, a w niej ostatnie trzy minuty. Na niespełna 160 sekund przed końcem zielonogórzanie prowadzili 78:73, ale agresywna obrona rywali sprawiła, że do ostatniej syreny zawodnicy Zastali zdobyli tylko dwa punkty z rzutów wolnych Andrzeja Mazurczaka. Sensacją pachniało już w połowie meczu, gdy Zastal prowadził 51:36. W połowie trzeciej kwarty podopieczni trenera Olivera Vidina mieli nawet 16 punktów przewagi 65:49. Liderem gospodarzy był Serb Nemanja Apic, który uzyskał double-double - 20 pkt i 12 zbiórek. Świetna postawa Zastalu Zielona Góra Zastal rozegrał jedno z najlepszym spotkań w sezonie, przegrał nieznacznie walkę pod tablicami (39:42), miał o jedną więcej asystę niż rywale (23), ale popełnił 13 strat, przy dziewięciu koszykarzy z Kazania, których prowadzi na ławce trenerskiej były znakomity koszykarz, wicemistrz olimpijski z Barcelony (1992) Chorwat Velimir Perasovic. Kolejne spotkanie w lidze VTB Zastal powinien rozegrać 31 stycznia, kiedy podejmie BC Astana. Zielonogórzanie z bilansem 1-10 zajmują 12. miejsce, zaś Uniks jest liderem (10-2). Zespół z Kazachstanu z dorobkiem 2-6 zajmuje 10. lokatę. Jest to 13. sezon rozgrywek pod egidą VTB, mających charakter ligi otwartej, w której zespoły z Rosji walczą o mistrzostwo kraju. Enea Zastal BC Zielona Góra - Uniks Kazań 80-85 (22-15, 29-21, 16-25, 13-24) Enea Zastal: Dragan Apic 20, Tony Meier 13, Nemanja Nenadic 11, Andy Mazurczak 11, Jarosław Zyskowski 8, Devoe Joseph 8, David Brembly 6, Przemysław Żołnierewicz 3, Krzysztof Sulima 0, Konrad Szymański 0. Najwięcej dla Uniksu: John Brown III 20, Mario Hezonja 19, Isaiah Canaan 17.