Reprezentacja Polski w koszykówce trzech na trzech na igrzyska olimpijskie w Paryżu jechała przede wszystkim z jednym podstawowym celem. Tym było wyjście z grupy. Ta sztuka nie udała się Biało-Czerwonym podczas igrzysk olimpijskich w Tokio trzy lata wcześniej. Polska przegrała z Łotwą, ale to nie koniec. Biało-Czerwoni grają dalej! Wówczas nasza kadra zakończyła rywalizację na siódmym miejscu z dorobkiem dwóch zwycięstw i pięciu porażek. Z grupy więc nie awansowała. W Paryżu miało być inaczej i faktycznie tak się stało, choć droga do fazy play-off była bardzo długa i kręta. Polska żegna się z igrzyskami. Litwini grają dalej Znów Biało-Czerwoni zakończyli fazę grupową z dorobkiem dwóch zwycięstw i pięciu porażek, ale tym razem naszej kadrze pomogło to, że w meczu bezpośrednim Polacy pokonali Amerykanów. W związku z tym nasza kadra uplasowała się na szóstym miejscu w grupie i wciąż ma szansę na zdobycie medalu, choć nie będzie o to łatwo. Bolesny wieczór dla Polaków, poważna lekcja od Serbów. Dopiero 7. miejsce w tabeli W meczu o strefę medalową Biało-Czerwoni mierzyli się bowiem z Litwinami, z którymi w grupie przegrali 12:21. Jasne więc było, że w tym spotkaniu Polska faworytem nie jest i może jedynie sprawić miłą niespodziankę. Nic takiego się jednak niestety nie wydarzyło. Być może można powiedzieć, że to spotkanie było nieco bardziej wyrównane, niż grupowa rywalizacja, ale w odpowiednim momencie Biało-Czerwonym zabrakło nieco jakości, a Litwini skrzętnie wykorzystywali swoje okazje i wygrali 21:15, wyrzucając Polaków z igrzysk.