Turniej rozgrywany w Debreczynie to ostatnia szansa na to by zakwalifikować się na igrzyska olimpijskie w koszykówce 3x3. Kapitalnie imprezę otworzyły panie. "Biało-Czerwone" w piątek rozprawiły się ze wszystkimi rywalkami, a w sobotę walczyły o pierwsze miejsce w grupie z Niemkami. Bój z zachodnimi sąsiadkami był pasjonujący. Lepszy zespół wyłoniła dopiero dogrywka. Nikt nie zamierzał odpuszczać, bo gra toczyła się o uniknięcie Hiszpanek, jednych z faworytek do końcowego triumfu. Polki niestety przełknęły gorycz porażki i dziś stanęły przed wymagającym wyzwaniem. Polki nie polecą do Paryża. Hiszpanki nie dały im szans Różnica klas była dziś aż nadto widoczna. Hiszpanki kontrolowały wydarzenia na boisku od początku do samego końca. Polki miały ogromne problemy z rzutami z dystansu. Na ścianę nie do przejścia trafiła Marissa Kastanek. 33-latka nie trafiła ani razu za dwa punkty, podczas gdy rywalki stopniowo powiększały przewagę. Błyskawicznie zrobiło się 2:6 z perspektywy naszej drużyny. "Biało-Czerwone" nie ustępowały. Po jednym z fauli Sandra Ygueravide długo nie podnosiła się z boiska. To właśnie ta zawodniczka przez większość spotkania imponowała licznymi asystami. Hiszpanki szybko przekroczyły liczbę siedmiu przewinień, lecz finalnie ten fakt nie pomógł reprezentantkom Polski. Starcie zakończyło się przed upływem dziesięciu minut gry, po tym jak Vega Gimeno skutecznie wyegzekwowała rzut osobisty. Dla "Biało-Czerownych" odpadnięcie turnieju oznacza koniec marzeń związanymi z igrzyskami olimpijskimi. Do Paryża pojadą tylko trzy najlepsze zespoły. Polska - Hiszpania 13:21 Kibice nie mieli zbyt wiele czasu na przeżywanie niepowodzenia kadry kobiet. Zaledwie pięć minut później ich uwaga skierowała się na mężczyzn, którzy już w fazie grupowej najedli się sporej dawki strachu. Po piątkowej porażce z Mongolią potrzebowali dwóch kolejnych triumfów, żeby awansować do TOP 8. Dodatkowo musieli liczyć na swoich jedynych pogromców w starciu z Japończykami. Ci pokonali Japończyków i tym samym przedłużyli marzenia "Biało-Czerwonych" o kolejnym wyjeździe na igrzyska. Polacy z awansem do półfinału. Cel jest już bardzo blisko W ćwierćfinale Polacy zmierzyli się z Austriakami. Pojedynek zaczęli zupełnie inaczej niż panie przed kilkunastoma minutami. "Biało-Czerwoni" imponowali twardą grą w obronie, dorzucali punkty z dystansu. Rywale w końcu wzięli się w garść i doprowadzili do nerwowej końcówki. W niej Austriacy wyszli nawet na prowadzenie 19:18. Dwupunktowy rzut przeciwników spowodowałby odpadnięcie Polaków z turnieju. Wtedy na wyżyny swoich możliwości wzniósł się Michał Sokołowski. 31-latek zdobył trzy punkty z rzędu i sprawił, że wraz z kolegami rozegra jeszcze co najmniej dwa mecze. Z racji tego, iż przepustkę do Paryża uzyskają trzy ekipy, do wypełnienia celu nasi koszykarze potrzebują "tylko" jednego triumfu. Półfinałowego rywala dla "Biało-Czerwonych" wyłoni pojedynek Hiszpanii z Litwą. Co to byłaby za piękna historia, gdyby to męska kadra pomściła żeńską i po godzinie 20:00 odtrąbiła wielki sukces. Polska - Austria 21:19 Turniej zakończy się w niedzielę w późnych godzinach wieczornych. O dalszych wynikach Polaków będziemy państwa informować.