"Zwycięstwo nad utytułowanym rywalem cieszy, ale nie nazwałbym go sensacją, tylko niespodzianką. Nie pokonaliśmy przecież tego samego zespołu, który w minionym sezonie awansował do ćwierćfinału Euroligi. W obecnym składzie drużyna z Gdyni trenuje od trzech tygodni i z pewnością będzie grała lepiej z meczu na mecz" - powiedział trener Tomasz Herkt. Mistrz Polski zagrał bez czołowych zawodników. Zabrakło też pierwszego trenera Tomasa Pacesasa, który przygotowuje drużynę do niedzielnego, wyjazdowego meczu 1. kolejki w Zjednoczonej Lidze VTB z ukraińskim Azowmaszem Mariupol. Gości prowadził w Zielonej Górze drugi trener Andrzej Adamek. "Wygrana nie zmienia podstawowego celu mojej drużyny, którym jest utrzymanie, ale marzę o grze w +ósemce+. To stworzy możliwość spokojnego budowania zespołu, który na lata zakotwiczy w ekstraklasie. Na razie mamy skład na miarę możliwości finansowych. Z transferów jestem zadowolony, jeszcze bardziej z pracy i atmosfery" - dodał. 54-letni Herkt zadebiutował w piątek w najwyższej klasie rozgrywkowej w roli głównego trenera. Największe sukcesy osiągnął z żeńskimi drużynami, m.in. z reprezentacją zdobył mistrzostwo Europy w 1999 roku w Katowicach. Przed laty był asystentem Wojciecha Krajewskiego w zespole koszykarzy Astorii Bydgoszcz. Zastal na razie - jak ponformował szkoleniowiec - nie zamierza dokonywać zmian w składzie i nie szuka wzmocnień. "Nie będziemy inwestować na kredyt. Nie chcemy powielać scenariuszy z Jarosławia czy Stalowej Woli, która zdołała się utrzymać, ale udział w rozgrywkach PLK kosztował ją tak wiele, że w obecnym sezonie nie wystawiła zespołu do żadnej z niższych lig" - podkreślił. Zastal Zielona Góra - Asseco Prokom Gdynia 76:61 (22:18, 17:22, 27:8, 10:13). Zastal Zielona Góra: Chris Burgess 19, Walter Hodge 16, Zarco Comagic 15, Trenton Marshall 12, Jakub Dłoniak 7, Marcin Flieger 4, Marcin Chodkiewicz 2, Grzegorz Kukiełka 1, Jarosław Kalinowski 0, Maciej Raczyński 0, Rafał Rajewicz 0. Asseco Prokom Gdynia: Courtney Eldridge 17, Adam Łapeta 15, Channing Toney 9, Mateusz Kostrzewski 7, Robert Witka 6, Paweł Mróz 4, Przemysław Frasunkiewicz 3, Dawid Przybyszewski 0.