Co prawda CCC przegrało pierwszy mecz z Carolo we własnej hali 82:84, ale minimalnie i była jeszcze szansa, że sprawi niespodziankę i w rewanżu nadrobi starty. Zespół z Francji szybko jednak pozbawił mistrzynie Polski złudzeń. Po trafieniu z dystansu Artemis Spanou polkowiczanki prowadziły 3:2, ale było to jedyne prowadzenie w całym spotkaniu. Przez kolejne sześć minut CCC nie potrafiło powiększyć dorobku punktowego i zrobiło się 16:3 dla gospodarzy. Czarną serię przerwała dopiero Maria Conde wykorzystując dwa rzuty osobiste, ale w kolejnych minutach nadal na parkiecie panowały rywalki, które pierwszą kwartę wygrały 32:16. Na tym emocje w rewanżu praktycznie się skończyły i dwumecz był rozstrzygnięty. Francuska ekipa nie grała już później tak twardo w defensywie, pozwalała na więcej CCC, ale cały czas kontrolowała wydarzenia na boisku. Kiedy w końcówce drugiej kwarty mistrzynie Polski zmniejszyły straty do 10 punktów (41:31), rywalki ponownie przyspieszyły swoje akcje, agresywniej zagrały w defensywie i zaraz zrobiło się 45:31. W połowie meczu Carolo miało 54 procentową skuteczność rzutów z gry przy zaledwie 29 procentach CCC. Polski zespół próbował odrabiać straty rzutami za trzy, ale na 11 prób trafił tylko trzy, a rywale sześć na 12. CCC do końca walczyło i w czwartej kwarcie zmniejszyło straty do sześciu punktów (73:67), a kilka chwil później po trafieniu z dystansu Weroniki Gajdy było już tylko 75:70. Kolejne akcje należały jednak do rywalek (83:70), które pokazały, że są zespołem lepszym. Carolo Basket - CCC Polkowice 83:73 (32:16, 13:15, 20:21, 18:21) Pierwszy mecz: CCC - Carolo 82:84. Awans: Carolo. Carolo Basket: Endene Miyem 17, Giorgia Sottona 15, Kim Mestdaght 14, Shae Marie Kelley 13, Evelyn Akhator 10, Amel Bouderra 10, Djene Diawara 2, Sara Chevaugeon 2, Janelle Illona Salaun 0; CCC Polkowice: Danielle Marie Robinson 20, Maria Conde 18, Denesha Stallworth 14, Lauren Mansfield 7, Artemis Spanou 7, Weronika Gajda 6, Monika Naczk 1.