Czarni to lider Tauron Basket Ligi z kompletem ośmiu zwycięstw. Mistrz Polski Asseco przegrał w tym sezonie już dwa razy, a z powodu przełożonych trzech meczów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. "Jesteśmy bardzo dobrymi kolegami, ale więzy przyjaźni z Dainiusem nie mają tutaj żadnego znaczenia. Dla nas jest to również bardzo ważne i prestiżowe spotkanie. Po środowym meczu Euroligi z Caja Laboral kilku zawodników jest poobijanych i jeszcze nie wiem, w jakim składzie wystąpimy w niedzielę, niemniej zrobimy wszystko, aby pokonać rywala" - zapowiedział trener mistrzów Polski Pacesas. Według Adomaitisa koszykarze Asseco Prokom nie zaprezentowali jeszcze pełni swoich możliwości w TBL. "Miejsca w tabeli nie mają znaczenia. Jesteśmy liderem rozgrywek, ale to Asseco Prokom trzeba uważać za faworyta. Gdynianie, którzy dysponują silnym i wyrównanym zespołem, są również głównych kandydatem do wywalczenia mistrzowskiego tytułu. Dla drużyny trenera Pacesasa priorytetem są obecnie rozgrywki Euroligi, później rywalizacja w Zjednoczonej Lidze VTB, a na końcu polska liga. Ta hierarchia się jednak zmieni, a wtedy gdynianie pokażą w TBL na co ich stać. Dla mojego zespołu najważniejsza jest liga. Mamy tydzień, aby przygotować się do każdego meczu" - powiedział szkoleniowiec Energi Adomaitis. ˙ Po serii udanych występów Adomaitis nie zamierza wyróżniać w swojej drużynie konkretnych koszykarzy. "Nasza siła to gra zespołowa. Właściwie w każdym spotkaniu kto inny jest naszym liderem. I wcale nie mam na myśli punktowej zdobyczy. Ważne są inne elementy, które często nie znajdują odzwierciedlenia w statystykach. Mamy szybkich zawodników i właśnie taką koszykówką powinniśmy starać się grać" - powiedział brązowy medalista igrzysk olimpijskich w 2000 roku. Zespół Energi bardzo poważnie traktuje niedzielną konfrontację. Choć oba miasta dzieli tylko 100 kilometrów, to słupszczanie pojawią się w Gdyni już dzień przed meczem. "W sobotę wieczorem chcemy potrenować i zapoznać się z obiektem, który rożni się od hali Gryfia" - wyjaśnił trener gości.