Nam udało się dowiedzieć, że Oliver pojawił się na porannym treningu drużyny Śląska, jednak nie uczestniczył w ćwiczeniach. Nieznane są jeszcze wyniki wczorajszych badań, ale widać było, że 29-letni zawodnik nie miał problemów z chodzeniem, nie nosił specjalnych opatrunków czy ochraniaczy. Ostateczna decyzja w sprawie gry Olivera w piątkowym meczu jeszcze nie zapadła, prawdopodobne jest, że zostanie podjęta dopiero bezpośrednio przed spotkaniem.