Bez Polaka jego ekipa przegrała w niedzielę na wyjeździe z EWE Baskets Oldenburg 79:87 w meczu 13. kolejki ekstraklasy. "W ostatnim, czwartkowym meczu z Brunszwikiem zderzyłem się z jednym rywali. W pełnym impecie jego kolano trafiło w moje udo. Przez ostatnie dwa dni nie mogłem zginać nogi. Mimo chęci nie mogłem zagrać z Oldenburgiem. Do następnego meczu, który mamy w następny weekend, powinien się wyleczyć. To było pierwsze spotkanie, które opuściłem w tym sezonie" - ocenił 27-etni kadrowicz urodzony w Pabianicach. Szkoleniowiec MBC Silvano Poropat przyznał na konferencji prasowej, że trudno było walczyć jego drużynie bez Michalaka. "W ofensywie nie mogliśmy znaleźć właściwego rytmu, brakowało nam najlepszego strzelca. Niektóre rzeczy wykonywaliśmy dobrze, ale powinniśmy być bardziej agresywni. Słowem, mieliśmy zbyt wiele +szacunku+ dla rywala. To jednak bardzo dobry zespół." Michalak, który miniony sezon spędził w Legii Warszawa (przyszedł w trakcie rozgrywek) i zdobył tytuł króla strzelców ekstraklasy (średnio 21,9 pkt), jest zadowolony z gry w lidze niemieckiej. "Patrząc pod kątem mojej roli w zespole i w ogóle na drużynę, jej cele i oczekiwania w klubie to na pewno był bardzo dobry wybór. Jestem zadowolony ze swojej formy i tego, jak ona procentuje dla zespołu" - dodał. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! Sprawdź! olga/ sab/