Torunianin tradycyjnie wyszedł w pierwszej piątce rozstawionego z numerem 1 zespołu ze Spokane i był jednym z jego najlepszych graczy. Trafił sześć z ośmiu rzutów z gry i jeden z trzech wolnych. Miał też pięć zbiórek (trzy w obronie, dwie w ataku), dwie asysty, przechwyt, trzy straty i dwa faule. Po 13 punktów dla zwycięzców, ale przy gorszej skuteczności, zdobyli także Johnathan Williams i Jordan Matthews, a 10 dodał Nigel Williams-Goss. W ekipie rywali, rozstawionej z nr 4, tylko Jevon Carter uzyskał dwucyfrową zdobycz punktową - 21. Polski skrzydłowy Maciej Bender nie wystąpił w tym spotkaniu. O zwycięstwie Bulldogs w niezwykle zaciętym spotkaniu przesądził trzypunktowy rzut Jordana Matthewsa na 50 sekund przed końcem spotkania, dający im prowadzenie 60:58. Na 38 s przed ostatnią syreną drugi z rzutów wolnych wykorzystał Silas Melson i było 61:58. Mountaneers w desperackich próbach trzykrotnie rzucali z dystansu, ale piłka nie wpadła do kosza. Mecz w SAP Arena w San Jose stał pod znakiem słabej skuteczności w ataku i twardej gry w obronie obydwu zespołów, które w sumie popełniły więcej fauli (51) niż trafiły rzutów z gry (34). Do przerwy było 30:30. Po sześciu minutach drugiej połowy i m.in. kolejnych skutecznych akcjach Karnowskiego (po przerwie zdobył 9 pkt) Bulldogs uzyskali najwyższe w meczu prowadzenie 45:37, ale broniący agresywnie na całym parkiecie rywale odrobili straty. Na 1.31 min przed końcem to oni prowadzili 58:55, jednak ostatni fragment spotkania Gonzaga wygrała 6:0. Ekipa trenera Marka Few, która w tym sezonie ma bilans 35-1, najlepszy w historii klubu, trzeci raz awansowała do grona ośmiu zespołów, które rywalizować będą o awans do wielkiego finału. Poprzednio dokonała tego w 1999 i 2015 roku, a więc dwukrotnie swój udział w tych największych dotychczas sukcesach zespołu miał Karnowski. W kolejnym spotkaniu, w fazie tzw. Final Eight, Bulldogs zmierzą się w sobotę, ponownie w San Jose, ze zwycięzcą meczu Xavier Musketeers (11) - Arizona Wildcats (2). Zwycięstwo da im historyczny awans do Final Four. Mierzący 216 cm, 23-letni Karnowski rozgrywa obecnie najlepszy sezon w karierze. Został rekordzistą ligi pod względem liczby odniesionych zwycięstw - ma ich obecnie 135. Znalazł się też w piątce najlepszych środkowych NCAA nominowanych do nagrody Kareema Abdula Jabbara.