"Biało-Czerwoni", rozstawieni z numerem 14 i grający w Holandii w składzie: Michael Hicks (Polpharma Starogard Gdański), Paweł Pawłowski (Decka Pelplin), Marcin Sroka (Pogoń Prudnik) i Przemysław Zamojski (Stelmet Enea BC Zielona Góra) w swoim inauguracyjnym meczu z Australią po nieskutecznym początku przegrywali już 6:12, ale pokazali odporność psychiczną i wytrzymałość fizyczną. Kolejny fragment, dzięki m.in. celnym rzutom za dwa lidera zespołu Hicksa (w całym meczu 4/7), wygrali 9:2 i na niespełna 120 sekund przed upływem dziesięciominutowego czasu gry wyszli na pierwsze w meczu prowadzenie 15:14. W zaciętej końcówce nie pozwolili już sobie odebrać zwycięstwa. Wynik na 2,5 s przed ostatnim gwizdkiem ustalił jednym celnym rzutem wolnym Zamojski, debiutujący w mistrzowskiej imprezie koszykówki 3x3. Szczególnie cenna jest druga wygrana podopiecznych trenera Piotra Renkiela z rozstawioną z numerem 4 Łotwą, dająca im pierwsze miejsce w grupie i przybliżająca do awansu do ćwierćfinału. Oficjalna strona turnieju zapowiadała to spotkanie jako jedno z trzech najbardziej interesujących w pierwszym dniu rywalizacji. Ustawiono je zresztą jako ostatnie we wtorkowym programie. Przed rokiem na mistrzostwach świata w Manili Polska pokonała Łotwę, wówczas aktualnego mistrza Europy, w ćwierćfinale 21:15, prowadząc od początku do końca spotkania. Wtorkowe zwycięstwo nad wyżej notowanym rywalem biało-czerwoni zawdzięczają także lepszej grze w ostatnich dwóch minutach, w których przegrywali 8:10 i 11:12, ale wyciągnęli na 15:13. Trzy ostatnie swoje rzuty trafił niesamowity Hicks, w tym ten przesądzający o zwycięstwie - za dwa punkty. Zapytany po meczu o tę próbę, powiedział: "Codziennie ćwiczę takie rzuty. To było łatwe". W całym spotkaniu zdobył 11 punktów, trafiając cztery z dziewięciu prób za dwa. Z 20 pkt jest liderem klasyfikacji strzelców po pierwszym dniu, w którym na boisku pokazała się połowa stawki uczestników. W innych spotkaniach grupy D Japonia przegrała z Łotwą 11:14 i wygrała z Brazylią 13:10, a Australia pokonała Brazylię 21:15. W mistrzostwach bierze udział 20 ekip podzielonych na cztery grupy. Awans do fazy pucharowej wywalczą po dwa najlepsze zespoły. W środę drużyny grupy D mają dzień przerwy. Kolejne mecze biało-czerwoni rozegrają w czwartek z Brazylią (g. 17.55) i z rozstawioną z numer 5 Japonią (21.05), z którą w ubiegłorocznych MŚ wygrali w grupie 20:16. Przed rokiem MŚ w Manili na Filipinach Polacy rozpoczęli turniej od wygranych z Indonezją 22:6 oraz mistrzem Europy z 2016 roku Słowenią 21:17. Drużyna prowadzona przez trenera Mirosława Noculaka odniosła potem historyczny sukces, zajmując czwartą lokatę. Występowała w podobnym zestawieniu, z tym że zamiast Zamojskiego w składzie był Szymon Rduch (Energa Kotwica Kołobrzeg). Wyniki i tabela grupy D po pierwszym dniu: Australia (19) - Brazylia (13) 21:15 Japonia (5) - Łotwa (4) 11:14 Polska (14) - Australia 18:16 Punkty dla Polski: Hicks 9, Zamojski 4, Sroka 3, Pawłowski 2 Brazylia - Japonia 10:13 Polska - Łotwa 15:13 Punkty dla Polski: Hicks 11, Zamojski 2, Sroka 2, Pawłowski 0. M Z P 1. Polska 2 2 0 2. Łotwa 2 1 1 3. Australia 2 1 1 4. Japonia 2 1 1 5. Brazylia 2 0 2