W niedzielę w walce o półfinał "Biało-Czerwoni" walczyć będą ze Słowenią. Polska rozstawiona jest z numerem piątym. Słoweńcy, numer dwa rankingu FIBA, którzy z każdych dotychczasowych ME wracali z medalem, wygrali obydwa grupowe mecze z Francją (22:12) i Szwajcarią (21:16). W Bukareszcie reprezentację kraju tworzą w komplecie półfinaliści MŚ w stolicy Filipin: Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Szymon Rduch i Marcin Sroka. W fazie grupowej najlepszym strzelcem był Hicks, który uzyskał 16 pkt (w tym 15 przeciw Belgii). W finałowym turnieju w stolicy Rumunii rywalizuje 12 ekip, podzielonych na cztery grupy. Awans do fazy pucharowej wywalczyły po dwa najlepsze zespoły. Są to czwarte mistrzostwa Europy w koszykówce 3x3. Najlepszy wynik Polaków w dotychczasowych startach to ósme miejsce przed dwoma laty, także w Bukareszcie. Polacy mają ze Słoweńcami rachunki do wyrównania. Dwa lata temu przegrali w ćwierćfinale, a rywale zdobyli złoty medal. W czerwcowych mistrzostwach świata w Manili biało-czerwoni zajęli czwarte miejsce po porażce właśnie ze Słowenią. Mimo niepowodzenia jest to największy sukces w historii tej dyscypliny, włączonej niedawno przez MKOl do programu igrzysk w Tokio 2020. Medaliści ME mężczyzn w koszykówce 3x3: 2014 - Rumunia, Słowenia, Litwa 2016 - Słowenia, Serbia, Holandia, ... 8. Polska 2017 - Łotwa, Słowenia, Ukraina