Gospodarz turnieju przy ogłuszającym dopingu kibiców odniósł ósme kolejne zwycięstwo i pozostaje bez porażki. Równie imponujący bilns ma finałowy rywal - Hiszpania. Francja wystąpi w finale po raz szósty. Dwa razy wywalczyła złote medale - w 2009 i 2001 roku. W 1999 roku w Katowicach musiała uznać wyższość Polski prowadzonej przez trenera Tomasza Herkta. Choć Francuzki miały przewagę od pierwszych minut, spotkanie było interesujące do ostatnich sekund. Na początku miejscowe zawodniczki prowadziły 8:0, 16:6, 19:7, grając skuteczniej w ataku i lepiej w defensywie. Po dwóch kwartach Francja wygrywała 31:23. Turczyki systematycznie niwelowały prowadzenie Francuzek. Ich dobra obrona strefowa zatrzymała rywalki w końcówce czwartej kwarty. Wicemistrzynie Europy zdobyły siedem punktów z rzędu i na 150 sekund przed końcem Francja wygrywała tylko 51:49. Spokój rozgrywającej Francji Celine Dumerc i pewna ręka Sandrine Grudy pozwoliły im wyjść z opresji i wygrać mecz. Kluczem do sukcesu była zespołowość podopiecznych trenera Pierre'a Vincenta - miały 16 asyst przy zaledwie ośmiu takich podaniach rywalek. Po meczu "Trójkolorowe" długo fetowały sukces, kłaniając się publiczności w każdym sektorze. Liderkę Francji filigranową Dumerc środkowa Endene Miyem zniosła z parkietu na rękach. Wicemistrz Europy zmierzy się w niedzielę o brąz z Serbią. Półfinaliści EuroBasketu mają zagwarantowany udział w przyszłorocznych mistrzostw świata. Wynik: Francja - Turcja 57:49 (22:11, 9:12, 18:17, 8:9) Najwięcej punktów: Francja - Emilie Gomis 20, Endene Miyem 10; Turcja - Esmeral Tuncluer 20, Nevriye Yilmaz 13. Program meczów: sobota: o 7. miejsce Szwecja - Włochy (godz. 17.00) o 5. miejsce Białoruś - Czechy (20.00) niedziela: o 3. miejsce Serbia - Turcja (17.00) finał Hiszpania - Francja (20.00)