Francuzki pokonały w półfinale ekipę Białorusi 73:61, a Serbia po dramatycznej końcówce zwyciężyła Belgię 74:73. "Trójkolorowe", aktualne wicemistrzynie Europy, wystąpią w meczu o złoto po raz piąty z rzędu. Cztery poprzednie finały przegrywały. W niedzielę drużyna prowadzona przez Valerie Garnier staje przed szansą przerwania tej serii i sięgnięcia po trzeci w historii tytuł dla Francji (poprzednie w 2001 i 2009 roku). Serbia, prowadzona przez Marinę Maljković, córkę słynnego trenera Bożidara Maljkovica, drugi raz z rzędu znalazła się w strefie medalowej. Mistrzostwa Europy o mistrzostwa świata Stawką sobotnich spotkań o miejsca 5-8 było także prawo gry w turnieju kwalifikacyjnym do mistrzostw świata, zagwarantowane dla czołowych sześciu zespołów tegorocznego Eurobasketu. Wywalczyły je Bośnia i Hercegowina po pewnym zwycięstwie nad Szwecją 82:63 oraz Rosja, która pokonała mistrza w ostatnich dwóch turniejach Hiszpanię 78:74. Dla reprezentacji z Półwyspu Iberyjskiego, współgospodarza wraz z Francją tegorocznej imprezy, jedyną szansą gry na mundialu, w którym występowała nieprzerwanie od 1994 roku, jest zdobycie tytułu mistrza olimpijskiego w Tokio, gdzie będzie bronić srebrnego medalu z Rio de Janeiro. Wówczas pozbawiłaby prawa do kwalifikacji MŚ drużynę Rosji. Wyniki sobotnich spotkań: półfinały Francja - Białoruś 73:61 (20:18, 18:12, 19:17, 16:14) Najwięcej punktów - dla Francji: Endene Miyem 24, Marine Johannes 9; dla Białorusi: Alexandria Bentley 23, Anastasija Wieramiejenka 14, 13 zb. Serbia - Belgia 74:73 (23:17, 9:19, 22:19, 20:18) Najwięcej punktów - dla Serbii: Sonja Vasić 16, Aleksandra Crvendakić 15; dla Belgii: Julie Allemand 18, Antonia Delaere 14. O miejsca 5-8: Bośnia i Hercegowina - Szwecja 82:63 (18:16, 21:15, 24:16, 17:20) Rosja - Hiszpania 78:74 (12:17, 18:16, 19:14, 29:27) niedziela, 27 czerwca mecz o brązowy medal: Białoruś - Belgia (godz. 18) finał: Francja - Serbia (godz. 21)