Ponitka podpisał dwuletni kontrakt z możliwością rozwiązania umowy, za porozumieniem stron, po sezonie 2016/17. Drugi strzelec Stelmetu BC po bardzo dobrym sezonie tak w Tauron Basket Lidze (średnia 10,2 pkt, najlepiej zbierający - 5,2), jak i europejskich pucharach (w Eurolidze 10 pkt i 7,9 zbiórek - lider w obydwu klasyfikacjach), miał propozycje z wielu zagranicznych klubów. Pinar, z którym Stelmet rywalizował w Eurolidze, zaoferował najlepsze warunki i spełnił wszystkie wymagania 22-letniego zawodnika. - Podczas negocjacji czułem szacunek drugiej strony wobec mojej osoby i to, że turecki klub oraz jego trener Nenad Markovic bardzo chce mnie mieć w zespole. Dużo czasu myślałem nad ofertami, ale Izmir spełnił mój każdy warunek, więc nie mam wątpliwości, że to był dobry wybór. M. in. chodzi o kwestie bezpieczeństwa dla rodziny, mieszkanie na specjalnym, zamkniętym osiedlu. Kontrakt jest dwuletni, ale oczywiście istnieje możliwość rozwiązania go po roku, nie zamykam sobie żadnej drogi tą umową. Liga turecka to jedna z obecnie najsilniejszych w Europie, porównywalna z nią jest chyba tylko hiszpańska - powiedział Ponitka. Ponitka, który po dwóch latach gry w belgijskim Telenecie Ostenda wrócił do Polski, oceniał po zakończeniu rozgrywek, że miniony sezon spędzony w zespole z Zielonej Góry pozwolił mu podnieść umiejętności, ale czeka na nowe wyzwania. - Dużo nauczyłem się przy trenerze Saso Filipovskim i jego sztabie. Pewność siebie dały mi występy w Eurolidze i Pucharze Europy. Z rezerwowego stałem się podstawowym zawodnikiem. Poprawiłem się w zasadzie w każdym elemencie, ale najbardziej w grze po zasłonach, mam lepszy przegląd sytuacji na parkiecie, więcej pomagam kolegom, lepiej +czytam+ zagrywki. Chcę zrobić kolejny krok do przodu, więc dlatego nastawiam się na wyjazd za granicę - podkreślał. We wtorek Ponitka, podobnie jak 13 innych zawodników zamelduje się w Warszawie na zgrupowaniu reprezentacji, która przygotowuje się do sierpniowych i wrześniowych meczów el. ME 2017. W weekend "Biało-czerwoni" wezmą udział w turnieju w Wiedniu.