- Nie był to dla nas zbyt udany sezon w Eurolidze, bo cel, jakim było wyjście z grupy, nie został zrealizowany. Z drugiej strony takie zadanie postawiliśmy przed zespołem jeszcze przed losowaniem grup, które było dla nas niekorzystne. Na pewno CCC Polkowice i Wisła Can-Pack Kraków miały łatwiejszych rywali - dodał Schwarz. W konfrontacji z czeskim zespołem gdynianki zamierzają kontynuować dobrą dyspozycję w ostatnich meczach. - Potwierdziło to spotkanie w Kownie, gdzie po przerwie daliśmy sobie rzucić tylko 22 punkty. Coraz lepiej prezentują się też nasze liderki, Anderson, Robert i Henry. Środowy mecz z klasowym przeciwnikiem traktujemy też jako przetarcie przed ostatnimi potyczkami sezonu zasadniczego Ford Germaz Ekstraklasy oraz przed Final Four Pucharu Polski - wyjaśnił menedżer gdyńskiego klubu. W pierwszym meczu gdynianki przegrały w stolicy Czech 77:82. - Na końcowym wyniku z pewnością zaważył fakt odesłania przez sędziów w pierwszej połowie na trybuny naszego szkoleniowca. W tym spotkaniu w ekipie gospodyń zagrała Ticha Penicheiro, która później przeszła do Galatasaray Stambuł. W praskiej drużynie zabrakło wtedy także dwóch Amerykanek, Lindsay Whalen i DeLishy Milton-Jones - przypomniał Maciej Schwarz. W Gdyni ponownie nie zagra Milton-Jones, która jest najskuteczniejszą i najlepiej zbierającą koszykarką ZVVZ USK. Prawie 38-letnia Amerykanka notuje średnio 15 punktów oraz 7,7 zbiórki na mecz. - W zespole naszych środowych rywalek nie brakuje jednak klasowych zawodniczek. Gra tam pół reprezentacji Czech, na czele z Viteckovą, Elhotovą i Kulichovą. Do tego dochodzi reprezentantka Hiszpanii Anna Montaniana. Trzeba zwrócić również uwagę na osobę szkoleniowca, którym jest znakomity Lubor Blażek. To przy okazji także trener reprezentacji Czech - podsumował Maciej Schwarz. W meczu z ZVVZ USK Praga Lotos wystąpi w najsilniejszym składzie. Zabraknie jedynie zakontraktowanej niedawno amerykańskiej rozgrywającej Constance Jinks, która nie może brać udziału w tych rozgrywkach. W 13 spotkaniach Euroligi gdynianki odniosły trzy zwycięstwa.