To był pierwszy tak trudny mecz naszpikowanego gwiazdami z NBA Dream Teamu. Litwini byli groźni dzięki kontrom po przechwytach, a także dzięki trafieniom zza linii 6.25 m (trafili 11 z 15 rzutów za trzy pkt.). Amerykanie zdecydowanie wygrali pierwszą kwartę, ale później się rozluźnili. Na trzy minuty przed końcem trzeciej kwarty, po wsadzie Jankunasa zrobiło się 67:67. Akcja 2+1 Westbrooka dała prowadzenie 72:69 Dream Teamowi. W IV kwarcie trener USA Michael Krzyzewski musiał wziąć czas na 7:11 przed końcem. Ale po chwili musiał się nieco zdenerwować, gdyż Litwa po raz pierwszy objęła prowadzenie (82:80), po "trójce" Kleizy. Ale trójką odpowiedział Chris Paul i zrobiło się 84:85. Amerykańskie porządki na parkiecie przywrócił też LeBron James, którego wsad wyprowadził USA na prowadzenie 95:88 i wywołał głośny doping dla Dream Teamu w Basketball Arena. Litwa - USA 94:99 Kwarty: 25:33, 26:22, 21:23, 22:21 Najwięcej punktów dla Litwy: Kleiza 25, Pocius 14, Songaila 11. Najwięcej punktów dla USA: LeBron James 20, Anthony 20. Durant 6. Z Basketball Arena Michał Białoński