Stelmet po dwóch porażkach z Chimkami Moskwa i Zenitem Sankt Petersburg odniósł po wyrównanym spotkaniu cenną, wyjazdową wygraną nad innym rosyjskim klubem Awtodorem. Kluczowe akcje w końcówce wykonywał Joe Tomasson, który na minutę i 12 sekund doprowadził do remisu 85:85, a kilkadziesiąt sekund później jego rzut dał prowadzenie zespołowi trenera Żana Tabaka 87:86. Zwycięstwo dwoma wolnymi przypieczętował szwedzki rozgrywający Ludwig Hakansson. Najlepszy na parkiecie był 22-letni Marcel Ponitka, który uzyskał 21 pkt, trafiając 4 z 5 rzutów zza linii 6,75 m, 2 z 4 za dwa punkty oraz 5 z 6 wolnych. Młodszy brat jednego z liderów reprezentacji Polski Mateusza Ponitki, miał też cztery zbiórki, asystę, przechwyt, blok i stratę. Zielonogórzanie trafili 10 z 24 rzutów za trzy punkty (41 procent) i mieli 50-procentową skuteczność rzutów za dwa, podczas gdy gospodarze tylko 45 procent w tym drugim elemencie. Najlepszych graczem Awtodora był Amerykanin Markel Starks, który miniony sezon spędził w Stelmecie - uzyskał 18 pkt i sześć zbiórek, ale miał też cztery straty. Awtodor Saratow - Stelmet Enea BC Zielona Góra 86:89 (25:28, 23:20, 23:26, 15:15) Stelmet Enea BC: Marcel Ponitka 21, Tony Meier 15, Joe Tomasson 14, Ludvig Hakansson 10, Drew Gordon 10, Ivica Radic 9, Jarosław Zyskowski 7, Przemysław Zamojski 3, Łukasz Koszarek 0. Najwięcej punktów dla Awtodora: Markel Starks 18, Elgin Cook 13, Nikita Michaiłowski 11.