Legioniści nie odrobili jednak strat z warszawskiego Torwaru (59:68) i mają gorszy bilans meczów bezpośrednich z 23-krotnym mistrzem Belgii. Hapoel przegrał pierwszy raz w sezonie i to wyżej niż zdołał pokonać rywala we własnej hali (82:73). Mistrz Izraela 6 grudnia podejmie Legię. W stolicy zespół wicemistrza Polski prowadzony przez trenera Wojciecha Kamińskiego przegrał 81:84 po dogrywce. To siódma edycja LM FIBA. W pierwszym etapie 32 drużyny grają w ośmiu czterozespołowych grupach systemem każdy z każdym. Do kolejnego etapu (Top 16) awansują bezpośrednio tylko zwycięzcy grup, zaś ekipy z drugich i trzecich miejsc zagrają o awans do kolejnej fazy meczów grupowych (cztery grupy po cztery drużyny). W ubiegłym sezonie w LM FIBA Polskę reprezentował mistrz kraju Arged Stal Ostrów Wlkp., ale z bilansem 1-5 nie zdołał awansować do drugiej fazy. Legia występowała natomiast w Pucharze Europy FIBA i dotarła do ćwierćfinału. Teraz debiutuje w LM. Wyniki meczów 4. kolejki grupy C: Hapoel Holon - Galatasaray NEF Stambuł 88:75 (17:18, 28:21, 15:20, 28:16) Filou Ostenda - Legia Warszawa 66:71 (16:24, 19:20, 16:14, 15:13) Tabela: pkt M Z P kosze 1. Galatasaray NEF Stambuł 7 4 3 1 339:306 2. Hapoel Holon 7 4 3 1 254:237 3. Filou Ostenda 5 4 1 3 295:310 4. Legia Warszawa 5 4 1 3 282:304