To kolejna porażka w tych rozgrywkach wicemistrzów Polski, którzy mają bilans 2-8. Koszykarze Polskiego Cukru doznali kolejnej porażki w Lidze Mistrzów FIBA. Wicemistrzom Polski nie udał się rewanż za porażkę u siebie z UNET Hapoel Holon. Zdecydowało o tym przede wszystkim zbyt wiele strat - często w bardzo prostych sytuacjach, bez presji rywali. Gubienie piłki i nieprzemyślane decyzje w ataku niezwykle komplikowały torunianom grę i pozwalały rywalom na łatwe punkty. Były momenty, w których goście zbliżali się na kilka punktów do UNET-u, ale później znów brakowało konsekwencji. Nieco słabiej niż w poprzednich meczach grał lider Polskiego Cukru Chris Wright, który rzucił w środę 13 punktów. Zbyt krótka okazała się także ławka rezerwowych, chociaż jako pozytyw należy zaliczyć występ rezerwowego rozgrywającego Jakuba Schenka - 12 pkt. Po raz kolejny okazało się także, że bez Damiana Kuliga wicemistrzowie Polski mają zbyt małą siłę rażenia pod koszem, a jedyny klasyczny środkowy Alade Aminu znajduje się obecnie w nieco słabszej formie. Gospodarze byli niezwykle skuteczni szczególnie w rzutach za dwa punkty notując skuteczność na poziomie ponad 56 procent. Ich liderami byli Guy Pnini - 20 pkt i Troy Caupain - 19 pkt. Polski Cukier ostatecznie stracił - nawet matematyczne - szanse na awans do fazy play off. W 11. kolejce Polski Cukier Toruń czeka mecz, ponownie na wyjeździe, z włoskim Dinamo Sassari. Spotkanie zaplanowano 15 stycznia. UNET Hapoel Holon - Polski Cukier Toruń 99:86 (26:15, 24:27, 22:18, 27:26) UNET Hapoel Holon: Guy Pnini 20, Troy Caupain 19, Marcus Foster 15, Ryan Thompson 13, Angel Delgado 11, T.J. Cline 11, Yogev Ohayon 5, Shlomo Harrush 4, Daniel Sasson 1, Shir Moraidi 0. Polski Cukier Toruń: Keith Hornsby 14, Chris Wright 13, Jakub Schenk 12, Aaron Cel 11, Kyle Weaver 9, Karol Gruszecki 8, Alade Aminu 6, Aleksander Perka 6, Mikołaj Ratajczak 4, Bartosz Diduszko 3. Tomasz Więcławski