Awans Polskiego Cukru jest wydarzeniem historycznym dla toruńskiej koszykówki, bo nigdy wcześniej zespół z tego miasta nie grał w fazie grupowej europejskich rozgrywek. Kwalifikacja do niej ważyła się w Arenie Toruń do ostatniej sekundy rewanżowego spotkania. Równo z końcową syreną trafił za trzy punkty Keith Hornbsby, zostając bohaterem trybun na samym początku pierwszego sezonu w barwach Twardych Pierników. Przed ostatnią akcją, która zadecydowała o historycznym awansie, czas wziął trener Polskiego Cukru Sebastian Machowski. Spiker powiedział: "to będą być może dwie najważniejsze sekundy w historii toruńskiej koszykówki", ale to rywale mieli wynik, który dawał im awans. Torunianie potrzebowali dwóch "oczek", żeby doprowadzić do dogrywki albo "trójki", chcąc przechylić na swoją stronę szalę w emocjonującym dwumeczu. Trudno powiedzieć, ile osób w hali wierzyło w ten drugi scenariusz, ale tak się stało. Hornsby trafił za trzy punkty, a potem utonął w objęciach kolegów i kibiców, którzy podrzucali go do góry przez dłuższą chwilę. Amerykanin był w niedzielę najskuteczniejszym zawodnikiem na placu gry zdobywając 22 punkty. W niedzielę wicemistrzowie Polski zaprezentowali się zdecydowanie lepiej niż kilka dni temu w Finlandii. Grali z pomysłem, momentami efektownie, ale przede wszystkim bardzo solidnie w obronie. "Tak jak mówisz - koszykówka jest piękna. Bardzo jest to dziwne, ale czasami się tak zdarza, że drugi mecz w pucharach trzyma w niepewności do końca i o wyniku decydują ostatnie sekundy. Liczyliśmy, że wygramy z większą przewagą, ale i tak jesteśmy teraz najszczęśliwsi na świecie. Rzut Keitha był niesamowity. Nie chcę zapeszyć, ale widać od razu, że jest to świetny strzelec" - powiedział skrzydłowy torunian Aaron Cel. Reprezentant kraju dodał, że Finowie byli ciężkim przeciwnikiem, ale Polski Cukier miał bardzo mało czasu na przygotowania do tego dwumeczu, bo kadrowicze wrócili do drużyny tydzień temu, po zakończonych mistrzostwach świata w Chinach, a dodatkowo operacji musiał się poddać Karol Gruszecki. "Teraz będzie czas na zgranie się. Meczów w Toruniu w tym sezonie nie zabraknie" - dodał Cel. Wynik: Polski Cukier Toruń - Karhu Basket (Finlandia) 70:58 (19:13, 9:9, 21:18, 21:18). Najwięcej punktów - dla Polskiego Cukru - Keith Hornsby 22, Kyle Weaver 18, Chris Wright 12, Damian Kulig 12; dla Karhu: Cameron Jones 18, Juan Davis Jr 12.(PAP) autor: Tomasz Więcławski