W 11-osobowej kadrze zabrakło kontuzjowanych Krzysztofa Roszyka, Huberta Radkego oraz Filipa Dylewicza z którego zrezygnował trener Veselin Matić. - Z Filipem odbyłem męską rozmowę. Wyjaśniliśmy sobie wzajemne oczekiwania. Uznałem, że będzie lepiej jeśli odpocznie od kadry - powiedział Matić w "Przeglądzie Sportowym". - To, że jedziemy w jedenastu nie ma znaczenia. Zawsze upierałem się przy tym, że może być nas ośmiu, ale wszystkim powinno się chcieć. Choć w ostatnim spotkaniu z Estonią dostaliśmy lanie, to jednak turniej w Nowym Sadzie wygramy. Bo będą decydowały nie tylko umiejętności, lecz także ambicja. Musimy wygrywać i rzucimy się na rywali - stwierdził Radosław Hyży.