- Postaram się rzeczowo odpowiedzieć na każde pytanie związane z moją pracą w kadrze. Natomiast losy awansu jeszcze się nie rozstrzygnęły, bo będą baraże. Moim zdaniem ten zespół jest w stanie osiągać dobre wyniki. Trzeba tylko spełnić kilka warunków, które są potrzebne do realizacji tego celu - powiedział Kowalczyk na łamach "Przeglądu Sportowego". - Gdybym wiedział, że jest tak duża presja pod względem odniesienia dobrego wyniku już teraz, to pewnie niektóre decyzje personalne byłyby inne. Odmładzanie składu to proces długofalowy, przynajmniej 2-3 letni - stwierdził. Koszykarze narzekali, że nie wiedzieli kto zagra w meczu, ile czasu, że atmosfera nie była najlepsza. - Żaden trener nie jest w stanie powiedzieć, ile minut zagra jakiś zawodnik w meczu. A atmosfera? Każdy, kto mnie zna, wie, że moim celem jest zbudowanie zespołu i dobrej atmosfery. Jestem chyba człowiekiem komunikatywnym. każdy może ze mną porozmawiać. I tak też było w reprezentacji - zakończył Kowalczyk.