Sąd wymierzył Leuczance maksymalny wymiar kary z artykułu o nielegalnych zgromadzeniach masowych - 15 dób aresztu. Rozprawa odbyła się tego samego dnia co zatrzymanie. Leuczanka została po zatrzymaniu umieszczona w mińskim areszcie w Zaułku Akrescina. Stamtąd zdalnie uczestniczyła w rozprawie. Aby symbolicznie wesprzeć Leuczankę pod aresztem na Akrescina zgromadzili się w środę inni sportowcy i mieszkańcy Mińska. Ok. 20 osób zgromadziło się także na rozprawie. Leuczanka jest aktywną uczestniczką ruchu protestu wśród sportowców. Jest jedną z twarzy ruchu SOS BY - Wolnego Stowarzyszenia Sportowców, które wzywa innych do postawy obywatelskiej wobec sytuacji na Białorusi. Sportowcy uczestniczą w akcjach protestu, potępiają przemoc struktur siłowych, otwarcie mówią o naciskach na krytyków władz w świecie sportu. "Nie da się pojąć natury brutalności struktur siłowych. Władza stosuje stare metody - represjonować, zastraszyć, pobić. Żeby człowiek schował się do nory i był cicho. Tylko to (władze) potrafią. Ale ducha nie da się zniszczyć. To jest już zupełnie inne społeczeństwo" - mówiła m.in. Leuczanka, cytowana przez TUT.by. Leuczanka jest utytułowaną sportsmenką, grała m.in. przez wiele lat w reprezentacji Białorusi. Z Mińska Justyna Prus