Slaughter był najskuteczniejszym strzelcem Herbalife - w 33 minuty zdobył 24 punkty. Trafił trzy z sześciu rzutów za dwa punkty, cztery z dziewięciu za trzy oraz sześć z siedmiu wolnych. Miał także pięć asyst, dwie zbiórki i trzy straty. To wszystko złożyło się na najwyższy wskaźnik efektywności wśród gospodarzy - 22. 20-letni Aleksander Balcerowski grał 16 minut i uzyskał dla hiszpańskiej ekipy 11 punktów, trafiając pięć z sześciu rzutów za dwa punkty oraz wykorzystując przyznany mu jeden wolny. Na swoje konto w statystykach zapisał też sześć zbiórek i żadnej straty, co dało mu trzeci w zespole wskaźnik efektywności (15). Herbalife awansowała do ćwierćfinałów kosztem innej drużyny z hiszpańskiej ligi ACB - MoraBanc Andora z kadrowiczem Tomaszem Gielo. Obydwie drużyny miały identyczny bilans w gr. H (3-3), ale w bezpośrednich spotkaniach o dwa małe punkty lepszy był zespół z Gran Canarii. W ćwierćfinale zespół Slaughtera i Balcerowskiego zmierzy się z francuski Boulogne 92, liderem gr. F (bilans 4-2). Gielo także był czołowym koszykarzem swojej drużyny w wygranym meczu z Mornar Bar 89:61. Polak był drugim strzelcem MoraBanc - w 22 minuty zdobył 14 punktów trafiając m.in. cztery z sześciu rzutów za trzy punkty. Rzucił też raz za dwa punkty i miał sześć zbiórek. Wszystkie elementy gry złożyły się na drugie w ekipie z Andory wskaźnik efektywności - 15. Najwięcej punktów i najwyższy wskaźnik (17) uzyskał dla gospodarzy amerykański rozgrywający Jeremy Senglin - 16, miał też sześć zbiórek i dwie asysty. MoraBanc zajęła trzecie miejsce w gr. H. Unicaja Malaga, zwycięzca PE w 2017 r., z Adamem Waczyńskim zakończyła rywalizację w gr. E na ostatnim miejscu z bilansem 1-5. W meczu 6. kolejki, we wtorek, przegrała na własnym parkiecie z liderem AS Monaco 89:98, a Polak nie zdobył punktów. Do ćwierćfinałów awans wywalczyły po dwie najlepsze drużyny z czterech grup. Mecze do dwóch zwycięstw odbędą się od 23 do 31 marca. Stawką jest półfinał rozgrywek na zapleczu Euroligi. Najciekawiej zapowiada się pojedynek dwóch rosyjskich ekip Uniksu i Lokomotiwu oraz starcie jedynego niepokonanego w tej fazie Virtusa Bolonia (6-0) z hiszpańskim Joventutem Badalona.