Rosyjska drużyna zrewanżowała się Włochom za przegraną trzy tygodnie temu w Mediolanie (76:82). Jeden z czołowych graczy reprezentacji Polski, którego z powodu kolizji terminów meczów Euroligi i FIBA zabrakło w Gliwicach w ostatnich meczach eliminacji mistrzostw Europy, przebywał na parkiecie w Sankt Petersburgu zaledwie 16 minut. Ponitka zdobył jednak w ostatnich 11 sekundach meczu trzy ostatnie punkty dla gospodarzy - był dwa razy faulowany i wykorzystał trzy z czterech wolnych. Najwięcej punktów dla zespołu z Rosji - po 16 - uzyskali Kanadyjczyk Kevin Pangos (miał też 10 asyst) i Litwin Arturas Gudaitis. Dla Armani, klubu prowadzonego przez słynnego włoskiego szkoleniowca z przeszłością w NBA Ettore Messinę, najwięcej punktów - także 16 - zdobył Kevin Punter. Amerykanina przed kilkoma laty "odkrył" dla europejskiej koszykówki Wojciech Kamiński jako trener Rosy Radom. Zenit z bilansem 15-9 awansował na czwarte miejsce w tabeli. Liderem jest FC Barcelona (18-7). Ponitka i jego koledzy mają do rozegrania jeszcze zaległe spotkania z Panathinaikosem Ateny przekładane już dwa razy z powodu pandemii COVID-19. Najbliższe spotkanie w Eurolidze Zenit rozegra 25 lutego we własnej hali z BC Valencia. Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie Sprawdź!