Do ostatniego spotkania w pierwszej fazie Euroligi zawodniczki VBW Arki przystąpiły po dwóch porażkach - mistrzynie Polski przegrały we wtorek z LDLC Asvel Feminin Lyon 57:89, a w czwartek z Fenerbahce Stambuł 70:80. Z kolei mistrzynie Czech uległy 70:77 Fenerbahce, a następnie pokonały Asvel 80:79. Podopieczne trenera Gundarsa Vetry pokazały do tej pory dwa oblicza - najpierw praktycznie bez walki oddały mecz z francuską drużyną, ale gospodynie turnieju, które uznawane są za jednego z faworytów tych rozgrywek, zmusiły do sporego wysiłku. W konfrontacji z ekipą z Pragi gdynianki zaprezentowały przyzwoitą dyspozycję, jednak po raz trzeci zeszły z boiska pokonane - tym razem 76:85. W 8. minucie po trafieniu za trzy Artemis Spanou Arka prowadziła 17:15, ale rywalki zdobyły osiem punktów z rzędu i w 11. minucie wygrywały 23:17. Od tego momentu czeska drużyna utrzymywała nieznaczną przewagę. Co prawda w 18. minucie liderki polskiej ekstraklasy przegrywały tylko 32:34, jednak końcówka pierwszej połowy nie była w ich wykonaniu zbyt udana. Na przerwę koszykarki zeszły przy stanie 42:34 dla ekipy USK, w której znakomicie spisywały się Brionna Jones i Alyssa Thomas. Amerykanki nie opuściły parkietu nawet na sekundę. Ta pierwsza zdobyła 28 punktów (do przerwy 16), miała też 10 zbiórek, z czego cztery w ataku. Jeszcze większym osiągnięciem popisała się jej rodaczka, która zanotowała triple-double. Złożyło się na to 19 punktów, 11 zbiórek (trzy ofensywne) i 12 asyst. W 26. minucie po dwóch osobistych Thomas podopieczne trenerki Natalii Hejkovej po raz pierwszy osiągnęły przewagę większą niż 10 punktów - było 57:46 dla praskiej drużyny. Ostatnia kwarta zdecydowanie należała już do mistrzyń Czech, które w 37. minucie po akcji Jones wygrywały 80:63. W końcówce zawodniczki Arki zdołały zmniejszyć rozmiary porażki. Rewanżowe spotkania, także w turniejowej "bańce", zaplanowano w dniach 19-22 stycznia (gospodarze nie są jeszcze znani). Dwa najlepsze zespoły z czterech grup awansują do ćwierćfinałów, które mają zostać rozegrane w systemie mecz i rewanż, ale ponownie w jednym miejscu w terminie 14-21 marca. Zwycięzcy znajdą się w Final Four, który zaplanowany został w kwietniu. VBW Arka Gdynia - ZVVZ USK Praga 76:85 (17:21, 17:21, 19:18, 23:25) VBW Arka: Alice Kunek 24, Laura Miskiniene 12, Artemis Spanou 12, Barbora Balintova 8, Angelika Slamova 8, Marissa Kastanek 5, Sonja Greinacher 4, Amalia Rembiszewska 3, Kamila Podgórna 0. USK: Brionna Jones 28, Alyssa Thomas 19, Teja Oblak 11, Katerina Elhotova 9, Marija Rezan 8, Ivana Dojkic 7, Veronika Vorackova 3, Tereza Vyoralova 0. Autor: Marcin Domański md/ co/ Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij!