Spotkanie z Hiszpanią w Arenie Gliwice odbędzie się w piątek o godz. 20.30, dwa dni później o tej samej porze podopieczni trenera Mike’a Taylora zagrają z Rumunią. Z Hiszpanami, aktualnymi mistrzami świata, Polacy już raz wygrali - przed rokiem, w pierwszym eliminacyjnym meczu w Saragossie (80:69). W porównaniu ze składem z mistrzostw świata w Chinach, gdzie reprezentacja wywalczyła ósme miejsce, brakuje w Gliwicach Mateusza Ponitki, który w tym samym czasie rozgrywa mecze w Eurolidze w barwach Zenita Sankt Petersburg, kontuzjowanego Damiana Kuliga oraz Karola Gruszeckiego i Kamila Łączyńskiego, którzy nie otrzymali powołania od trenera Mike'a Taylora. Dostał je natomiast najlepszy strzelec w kadrze Adam Waczyński (1317 punktów w 144 spotkaniach), wracający do gry reprezentacji po ponad 17-miesięcznej przerwie. Weteran ekipy, 37-letni rozgrywający Łukasz Koszarek, mający za sobą 202 spotkania w barwach narodowych i 1216 zdobytych punktów, ma szansę po meczach z Hiszpanią i Rumunią wyprzedzić w historycznej klasyfikacji występów w koszulce z orłem Krzysztofa Fikiela i Edwarda Jurkiewicza (po 203) i awansować na szóste miejsce. Czołowa piątka tego zestawienia to: Mieczysław Łopatka i Dariusz Zelig - po 236, Janusz Wichowski - 224, Eugeniusz Kijewski - 220 i Jerzy Binkowski - 205. Spośród 15 koszykarzy przygotowujących się w Gliwicach do ostatnich gier eliminacyjnych czterech jeszcze nie zagrało w reprezentacji seniorów: 26-letni Jakub Garbacz, trzy lata młodszy Aleksander Dziewa oraz nadzieje polskiej koszykówki 17-letni Jeremy Sochan i 18-letni Igor Milicic junior. Dawno też nie było tak dużej liczby młodych zawodników. Wieku 26 lat nie ukończyło siedmiu z 15 kadrowiczów. Z klubów zagranicznych powołania otrzymało ośmiu graczy z lig hiszpańskiej (3), niemieckiej (3), włoskiej i rosyjskiej. W Energa Basket Lidze występuje siedmiu.