To był drugi mecz Polaków w fazie grupowej Mistrzostw Europy, rozgrywanych po nieudanych dla polskiej drużyny igrzyskach olimpijskich w Tokio. Polscy koszykarze 3x3 mieli tam walczyć o olimpijski medal, a nie wyszli nawet z grupy. Mistrzostwa Europy w Paryżu mają być rewanżem za tamten nieudany turniej. W pierwszym spotkaniu Polska pokonała Estonię 20:18, zatem jej druga grupowa wygrana 21-14 nad Słowenia oznaczała awans dalej. Mecz ze Słoweńcami był przekładany z powodu koronawirusa u rywali. Wyniki testów u słoweńskich koszykarzy były niejasne, część kadry nie dopuszczono do gry. Słowenia wystawiła przeciw Polsce tylko trzech zawodników, co miało ogromny wpływ na jej grę i wynik. Przegrana z Polską wraz z porażką z Estonią 17-19 oznacza, że Słowenia została wyeliminowana z mistrzostw. Polacy awansowali i zmierzą się w ćwierćfinale z Holandią. ME koszykarzy 3x3. Polska awansowała Spotkanie ze Słowenią na boisku usytuowanym w pobliżu Wieży Eiffela ani przez chwilę nie nastręczyło kłopotów podopiecznym trenera Piotra Renkiela. Prowadzili od początku do końca: 4:0, 7:2, 13:5 po pięciu minutach. Doskonały fragment miał najlepszy strzelec spotkania Przemysław Zamojski (12 punktów, 4/6 za dwa), który od stanu 7:3 do 17:8 zdobył 10 kolejnych punktów zespołu. Wynik ustalił trzema kolejnymi akcjami debiutujący w mistrzowskiej imprezie Łukasz Diduszko (6 pkt w całym meczu), który zastąpił w składzie olimpijczyka z Tokio, 38-letniego Michaela Hicksa. Punktowali także Paweł Pawłowski - 2 i Szymon Rduch - 1.