- Zdawaliśmy sobie sprawę, że łatwiej jest coś utrzymać, niż zbudować od nowa, dlatego od dawna robiliśmy wszystko, aby pozyskać nowego sponsora. Prowadziliśmy liczne rozmowy, jednak nasze starania nie przyniosły rezultatu. Szkoda, że po dwóch latach funkcjonowania Start przestał istnieć. Na siłę mogliśmy wystąpić w 1. lidze, ale zrezygnowaliśmy z tej możliwości. Chcieliśmy być wiarygodnym klubem i nie działać na kredyt - wyjaśnił Piernicki. W 2012 roku gdynianie wywalczyli awans do ekstraklasy, a w poprzednim sezonie zajęli w niej 11., czyli przedostatnie miejsce. - To nie był jednak zmarnowany czas. Cieszę się, że nasi koszykarze zaprezentowali się w poprzednim sezonie z niezłej strony, dzięki czemu większość nie ma obecnie problemów ze znalezieniem sobie klubu. Maciej Kucharek trafił przecież do ekipy mistrza Polski Stelmetu Zielona Góra, Michał Jankowski do Energi Czarnych Słupsk, a Patryk Pełka do Polpharmy Starogard Gdański. Niebawem nowych pracodawców w TBL powinni także znaleźć Jarosław Mokros i Sebastian Kowalczyk. Z kolei nasz były szkoleniowiec David Dedek został trenerem Asseco Gdynia - podsumował Piernicki.