Środowe mecze 26. kolejki nie zmieniły układu w tabeli. I tak w pierwszej rundzie playoffs Prokom zagra z Polpharmą Starogard Gdański, BOT Turów Zgorzelec z Gisparem Stalą Ostrów Wielkopolski, ASCO Śląsk Wrocław z Polpakiem Świecie, a Anwil z Energą Czarnymi Słupsk. W najciekawszym środowym meczu Energa Czarni Słupsk pokonała wicelidera tabeli BOT Turów Zgorzelec 86:74. Dzięki wygranej Czarni uplasują się na piątej pozycji w tabeli. Czarnych do wygranej nad BOT-em poprowadził Jamajczyk Omar Barlett, który miał osiem zbiórek i uzyskał 19 punktów, trafiając między innymi 8 z 10 rzutów za dwa punkty. Było to ósme zwycięstwo ekipy Igora Griszczuka w dziewięciu ostatnich meczach. W meczu o szóste miejsce w tabeli Polpak Świecie okazał się zdecydowanie lepszy od Gipsaru Stali Ostrów Wlkp. pokonując rywali różnicą 21 punktów. Koszykarze Stali mieli zaledwie 19 procent skuteczności rzutów za dwa punkty - trafili tylko cztery z 21 rzutów. Mecz życia rozegrał w Koszalinie Dawid Witos, który w zwycięskim spotkaniu AZS-u nad najsłabszą w tabeli Unią Tarnów (114:82) uzyskał 29 punktów mając fantastyczną skuteczność: trafił 8 z 9 rzutów za dwa punkty i stuprocentową w rzutach za trzy (3 z 3) oraz wolnych (4 z 4). Po raz pierwszy w sezonie AZS przekroczył barierę 100 zdobytych punktów. Zobacz wyniki 26. kolejki PLK i tabelę