Mecz z 9. zespołem ostatnich ME - Turcją był zimnym prysznicem dla drużyny prowadzonej przez Krzysztofa Koziorowicza. Co prawda pierwsze punkty zdobyła Anna Wielebnowska i Polska prowadziła 2:0, ale kolejne minuty toczyły się pod dyktando Turczynek. Reprezentantki Polski przegrały walkę pod koszami 31:36 i zdobyły dwa razy mniej punktów z rzutów za trzy punkty. Polskie koszykarki słabo broniły, a w ataku nie miały pomysłu na grę. Sytuację pogarszał fakt, że liderka polskiej reprezentacji Agnieszka Bibrzycka, dobrze pilnowana przez rywalki, zupełnie nie mogła znaleźć rytmu gry. Bibrzycja wykorzystała tylko jeden z czterech rzutów za dwa punkty i spudłowała we wszystkich czterech rzutach zza linii 6,25 m, kończąc spotkanie dorobkiem zaledwie 6 punktów. Po pierwszych 10 minutach Turcja prowadziła 31:20, a w połowie meczu rywalki Polek wygrywały 49:35. Polki nie potrafiły zatrzymać młodej rozgrywającej Isil Alben oraz środkowej Yasemin Horasey (15 pkt i 7 zbiórek). Na początku trzeciej kwarty, w 32. minucie, po rzucie za trzy punkty Esmeral Tuncluer zespół turecki prowadził już różnicą 18 punktów (54:36) i taką samą przewagę miał także na początku czwartej kwarty (31. minuta 64:46). Polki pudłowały rzut za rzutem i w połowie ostatniej kwarty przegrywały największą różnicą, 23 punktów (46:69). Tej wysokiej przewagi rywalek nie potrafiły zniwelować do końca meczu. Polska: Anna Wielebnowska 14, Izabela Piekarska 10, Ewelina Kobryn 6, Daria Mieloszyńska 6, Agnieszka Bibrzycka 6, Agnieszka Skobel 4, Magdalena Leciejewska 4, Joanna Walich 4, Agata Gajda 3, Edyta Krysiewicz 2, Paulina Pawlak 0, Elżbieta Międzik 0; Turcja: Nevriye Yilmaz 15, Yasemin Horasan 13, Saynur Tozlu 12, Birsel Vardarli 12, Emine Tugba Palazoglu 11, Bahar Caglar 5, Tugba Tasci 4, Esmeral Tuncluer 3, Melike Bakircioglu 0, Nilay Yigit 0, Naile Ivegin 0.