Drużyna spełniła oczekiwania kibiców i wielokrotnie zdarzało się, że nie dla wszystkich chętnych znajdowało się miejsce w hali. Wydawałoby się, że półfinały z lokalnym rywalem stanowią dodatkowy magnes i że bilety, podobnie jak przed meczami sezonu zasadniczego, zostaną błyskawicznie sprzedane. Tak jednak nie jest, a majowy weekend spowodował, że wejściówki na piątkowe i, w szczególności, niedzielne spotkanie z Turowem Zgorzelec czekają jeszcze na nabywców, mimo że można je kupować już od przeszło tygodnia. "Kibice są Śląskowi potrzebni. Tej drużynie bardzo pomaga doping fanów, a wiadomo, że rywalizacja w play-off jest bardzo gorąca. Dlatego liczymy na to, że kibice pojawią się na meczach z Turowem i stworzą w hali świetną atmosferę." - powiedziała Aneta Waszczuk, menedżer Śląska ds. sprzedaży biletów.