Nie pomógł doping niemieckich kibiców w wypełnionej hali w Berlinie i genialna gra Dennisa Schroedera - zdobywcy aż 30 punktów. Niemcy przez większą część meczu prowadzili w półfinale mistrzostw Europy w koszykówce, by ostatecznie przegrać z Hiszpanią 91:96. Zawodnicy z Półwyspu Iberyjskiego zagrają o złoty medal w niedzielę wieczorem z Francją. Nieco wcześniej, przegrani Niemcy powalczą o brązowe medale Eurobasketu o 17:15. Rywalem gospodarzy będzie reprezentacja Polski. Od początku mecz był bardzo zacięty. W szeregach gospodarzy błyszczał niemiecki rozgrywający Dennis Schroeder, który z lekkością wchodził pod kosz i asystował Danielowi Theisowi, z trybun oklaskiwali ich Dirk Nowitzki i Jerome Boateng. Wśród Hiszpanów brylowali naturalizowany amerykański rozgrywający Lorenzo D’ontez Brown i 100-procentowo skuteczny podkoszowy zawodnik Willy Hernangomez. Kwartę zakończył berlińczyk Maodo Lo rzutem równo z syreną z dalekiego dystansu. Rywale grali na wysokim procencie skuteczności - ponad 70%. Po dwóch "trójkach" weterana Rudy’ego Fernandeza, Hiszpanie odskoczyli na dziewięć punktów - 33:24. Wydawało się, że hiszpański pociąg odjedzie gospodarzom, ale na szczęście dla nich wyższy bieg włączył Schroeder, który praktycznie w pojedynkę dowodził niemiecką szarżą, celnie rzucał i wyłuskiwał piłki Hiszpanom. Trzy "trójki" dorzucił Andreas Obst i do przerwy na prowadzenie wyszli Niemcy w stosunku 51:46. Już na początku trzeciej kwarty Schroeder przekroczył 20 punktów, a berlińska hala skandowała: "MVP, MVP!", ale po dwóch rzutach Browna (miał już 16 punktów) niemiecka przewaga, prawie dwucyfrowa, stopniała do dwóch punktów - 55:53. Po akcji "2+1" rozgrywającego Alberto Diaza Hiszpania wyszła na minimalne prowadzenie. Niemcy mieli jednak Schroedera i Franza Wagnera - było 71:61. I znów zwrot akcji, teraz Hiszpanie rozpoczęli pościg, oczywiście w roli głównej Brown i Willy Hernangomez - na koniec trzeciej części meczu było tylko 71:65. Schroedera zablokował Usman Garuba, ale "buzzer beatera" zaserwował Wagner i gospodarze byli siedem punktów na plusie na osiem minut przed końcem meczu. Nic to, Brown do Juancho Hernangomeza, ten celnie za trzy punkty i już remis 77:77, na sześć i pół minut przed końcową syreną - Niemcy przestali trafiać, byli ponad trzy minuty bez punktu, a genialnymi asystami popisywał się Garuba. Za trzy trafił Brown - 86:80 dla Hiszpanii. Koszykarze z Półwyspu Iberyjskiego dowieźli wygraną do końca i zagrają w niedzielę z Francją w finale. Z kolei pokonani Niemcy zmierzą się o 17:15 w meczu z Polską o brązowy medal Eurobasketu. Wydaje się, że Biało-Czerwonym będzie bardzo ciężko zatrzymać Dennisa Schroedera. Hiszpania - Niemcy 96:91 (27:24, 19:27, 19:20, 31:20) Hiszpania: Brown 29, W. Hernangomez 16, Lopez - Arostegui 7, Pradilla 4, J. Fernandez 0 - J. Hernangomez 13, Diaz 10, R. Fernandez 6, Brizuela 5, Garuba 4, Saiz 2. Niemcy: Schroeder 30, Obst 15, Wagner 15, Theis 10, Voightmann 2 - Lo 9, Thiemann 6, Weiler-Babb 4, Giffey 0, Wohlfarth-Bottermann 0. Maciej Słomiński, Interia