Herkt, który pracował już z kadrą wywalczając z nią w 1999 roku tytuł mistrza Europy, obecnie jest szkoleniowcem MTK PZU Polfa Pabianice. "Nie otrzymałem żadnej oficjalnej propozycji ze strony władz związku. W trakcie Meczu Gwiazd, który był rozgrywany w Gdyni, rozmawiałem po prostu z działaczami. Były to luźne pogawędki. Wszelkie spekulacje w tej kwestii są więc zdecydowanie przedwczesne" - powiedział Herkt w "Expressie Ilustrowanym". Nie oznacza to jednak, że nie przyjąłby takiej propozycji. "Nie znam trenera, który nie chciałby być trenerem reprezentacji kraju" - stwierdził. PZKosz. musiałby jednak spełnić jeden warunek. "Gwarantuję, że nadal byłbym trenerem Polfy (ma z tym klubem podpisany dwuletni kontrakt - przy. red.). Ewentualnie związek musiałby się zgodzić na łączenie przeze mnie tych dwóch funkcji" - dodał Herkt.