- Szykujemy transfer, który zaszokuje kibiców w Polsce - powiedział nam wczoraj dyrektor ds. marketingu gdynianek Marcin Kicior. Media podsuwały kandydaturę Australijki Lauren Jackson, ale ta z pewnością nie trafi do polskiej ligi. Po pierwsze zawodniczka Seattle Storm ma ważny kontrakt w Europie ze Spartakiem Moskwa, po drugie jak powiedział INTERIA.PL jeden z polskich agentów koszykarskich "nikogo w kraju nie stać na zakontraktowanie Jackson". Według dyrektora Kiciora ekipę z Gdyni zasili jedna z trzech najlepszych koszykarek świata. Obok Australijki w tym elitarnym gronie z pewnością znajduje się liderka Indiany Fever, skrzydłowa Tamika Catchings. - Z kilku niezależnych źródeł ze Stanów docierają do mnie informacje, że będzie to właśnie Catchings. Wiem, od tamtejszych menedżerów, że Lotos bardzo zabiegał o tą koszykarkę - dodaje nasz informator. 28-letnia Catchings (185 cm, 76 kg) występuje w WNBA od 2002 roku. W ciągu sześciu sezonów gry dla Indiany Fever zdobywała przeciętnie ponad 17 punktów, 8 zbiórek i blisko 4 asysty na mecz. Czterokrotnie wystąpiła w Meczu Gwiazd ligi. W tegorocznym play-off WNBA Indiana Fever (obok Catchings w drużynie gra liderka Wisły Can-Pack Anna DeForge) rywalizuje z Connecticut Sun Małgorzaty Dydek. W pierwszym, przegranym meczu serii 88:93 Catchings zapisała w swoim dorobku 14 punktów, 20 zbiórek i 7 asyst. Dariusz Jaroń, INTERIA.PL