Polak tradycyjnie rozpoczął mecz w pierwszej piątce, grał 22 minuty. W tym czasie zdobył 11 punktów, trafiając cztery z sześciu rzutów z gry i trzy z siedmiu wolnych. Miał też sześć zbiórek (cztery w obronie), asystę, dwa bloki, trzy straty i cztery faule. Najwięcej punktów dla zwycięzców uzyskali Kyle Wiltjer - 23 i osiem zbiórek oraz Kanadyjczyk Kevin Pangos - 18 i pięć asyst, a dla zespołu North Dakota (rozstawionego w regionie z przedostatnim, 15. numerem) Dexter Werner - 22. Mecz w hali KeyArena w Seattle obejrzało 14 852 widzów. Decydującą fazę rozgrywek, tzw. tournament, rozpoczęło w czwartek 64 zespoły podzielone na cztery grupy, które systemem pucharowym rywalizują o awans do wielkiego finału. Bulldogs, rozstawieni z numerem 2 w regionie i klasyfikowani na 7. miejscu w całej lidze, mają obecnie bilans 33 zwycięstwa i dwie porażki. Do grona 32 najlepszych zespołów rozgrywek awansowali siódmy raz z rzędu, wyrównując rekord drużyny Kansas. Teraz jednak zaczynają się schody, gdyż Gonzaga, która w 17 ostatnich latach kwalifikowała się do tournament, dość szybko potem odpadała. Ostatni raz pozostała w rozgrywkach w ich drugim tygodniu, czyli po trzech rundach, w 2009 roku. W kolejnym spotkaniu, właśnie w trzeciej rundzie South Region, drużyna Karnowskiego staje przed szansą przerwania złej passy. Jej rywalami będą w niedzielę rozstawieni w regionie z numerem 7 koszykarze Iowa Hawkeyes, którzy pokonali 83:52 Davidson Wildcats (10).