Hughes miał się stawić we Wrocławiu już kilka dni temu, jednak po kilku godzinach amerykański rozgrywający robił wszystko, by opóźnić swój przylot do Polski. Najpierw czołowy zawodnik Śląska zgubił dokumenty, potem bilet na lot, a w końcu kiedy wszystko szczęśliwie się odnalazło, nie wsiadł do samolotu. Takie zachowania na pewno spotka się z surowymi sankcjami ze strony klubowych działaczy, którzy prawdopodobnie rozwiążą umowę z czarnoskórym rozgrywającym. Mimo kłopotów z Hughesem, dużo lepiej potoczyły się rozmowy kontraktowe z Dominikiem Tomczykiem. Były reprezentant Polski dość długo negocjował warunki nowej umowy z wrocławskim klubem. Jednak po kilku tygodniach ciężkich negocjacji wychowanek Gwardii Wrocław, w końcu doszedł do porozumienia z działaczami Śląska. - Porozumieliśmy się w kwestiach finansowych i podpisanie kontraktu jest tylko formalności - dodał dyrektor wrocławskiego zespołu, Waldemar Łuczak. Adrian Dudkiewicz