Polki, zajmujące 10. miejsce w rankingu FIBA, wystąpiły w składzie: Dominika Fiszer, Klaudia Gertchen, Aldona Morawiec i Klaudia Sosnowska. W tym samym składzie drużyna wywalczyła we wrześniu w austriackim Grazu brązowy medal mistrzostw Europy pod wodzą Karoliny Szlachty. Porażki w Wiedniu z dwoma niżej notowanymi zespołami - mistrzem Afryki (15. miejsce w rankingu FIBA) i Australią (19., weszła z kwalifikacji) stawia Polki przed trudnym zadaniem w spotkaniach piątkowych, decydujących o układzie tabeli. Najwięcej punktów w pierwszym dniu turnieju uzyskały Morawiec - 11 oraz Fiszer - 9. W piątek biało-czerwone zmierzą się z wyżej rozstawionymi zespołami Japonii (6.) i Niemiec (2.). Do ćwierćfinałów bezpośredni awans zdobędą zwycięzcy grup, a drużyny z drugich i trzecich miejsc będą walczyć w 1/8 finału o prawo dalszej gry. Biało-czerwone w mistrzostwach świata grają po raz trzeci. Turniej w stolicy Austrii jest natomiast ósmym w historii. Przed rokiem w Antwerpii Polki dotarły do ćwierćfinału, w którym po zaciętej walce musiały uznać wyższość Litwinek (16:19). Reprezentacja zajęła wówczas siódme miejsce. Natomiast w debiucie w 2016 r. była 13.