Krakowianki, zajmujące obecnie szóstą pozycję (3-9), mają o jedno zwycięstwo więcej niż rywalki z Turcji (2-10). Pod Wawelem wygrały 59:56, więc ewentualny drugi sukces z Mersin da im, na kolejkę przed końcem grupowych rozgrywek, przewagę nie odrobienia nad Turczynkami. Piąte i szóste lokaty są premiowane udziałem w PE, a miejsca od pierwszego do czwartego w grupie walką w play off Euroligi. Wiślaczki nie mają jednak szans na pozycje 1-5 w tabeli grupy A. Liderkami zespołu Mersin są Amerykanka Tiffany Hayes (średnio 16,7 pkt i 5,3 zbiórek) oraz... mistrzyni Polski z 2015 roku z Wisłą Gintare Petronyte. Litewska środkowa ma świetny sezon - średnia 16,4 pkt oraz siedem zbiórek w spotkaniu. W ostatniej kolejce Mersin pokonał w Gyoer miejscowy zespół Uni 73:54, a Wisła uległa innej ekipie z Turcji Fenerbahce 60:71. Zawodniczki CCC Polkowice (wygrana i 11 porażek) podejmą francuski ESBVA Lille-Metropole (piąta lokata w grupie B) i będą miały przed własną publicznością okazję do rewanżu za porażkę w pierwszej rundzie 55:75. W drugiej kolejce zawodniczki z Dolnego Śląska uległy w Turcji Hatay 54:58, a zespół z północy Francji doznał wysokiej porażki na Uralu z obrońcą trofeum UMMC Jekaterynburg 69:91. Program meczów polskich drużyn w europejskich pucharach: środa, 15 lutego - Euroliga koszykarek, 13. kolejka Mersin - Wisła Can-Pack Kraków (gr. A godz. 16.30) CCC Polkowice - ESBVA Lille Metropole (gr. B godz. 20.15)