Przed czwartkową inauguracją Waczyński miał już za sobą debiut w Eurolidze. W styczniu 2008, mając 18 lat, dwukrotnie pojawił się na parkiecie w tych rozgrywkach w barwach Prokomu Trefla Sopot, w jednym z nich zdobył nawet cztery punkty. Teraz, na trzy dni przed swoimi 28. urodzinami, wystąpił w elitarnych rozgrywkach jako doświadczony koszykarz, kapitan reprezentacji Polski. Już do przerwy poprawił swój rekord. Rozpoczął w wyjściowej piątce zespołu i zdobył pierwsze punkty w meczu, trafiając z rogu boiska za trzy. Skutecznym rzutem z dystansu popisał się także w drugiej kwarcie. W całym spotkaniu przebywał na parkiecie 19 minut. Trafił jeden z dwóch rzutów za dwa punkty i dwa z pięciu za trzy, miał trzy zbiórki, asystę i dwa przechwyty. Mecz w Palacio de Deportes Jose Maria Martin Carpena w Maladze można nazwać Superpucharem Europy. Fenerbahce to obrońca tytułu, a Unicaja triumfowała w minionym sezonie w Pucharze Europy (EuroCup), rozgrywkach prowadzonych również przez Euroleague Commercial Assets (ECA), dzięki czemu wróciła po rocznej przerwie na najwyższy szczebel klubowej rywalizacji. Po wyrównanej pierwszej kwarcie (20:20), w drugiej goście ze Stambułu uzyskali prowadzenie (do przerwy 41:36). Wydawało się, że w trzeciej odsłonie kontrolują wynik. Jednak podopieczni Joana Plazy zaskoczyli ich w czwartej kwarcie znakomitą obroną. Tę część gry wygrali 18:10 i całe spotkanie 68:67. Najwięcej punktów dla Unicai zdobył gruziński środkowy Giorgi Shermadini - 12 i Serb Dejan Musli - 9. Po osiem, tak jak Waczyński, dodali inni Serbowie Dragan Milosavljević i Nemanja Nedović. Naskuteczniejsi w zespole Fenerbahce byli Greg Kostas Sloukas - 15, Włoch Luigi Datome - 13 i Czech Jan Vesely - 12.