Rosyjski klub wygrał rywalizację 2-0 i awansował do turnieju finałowego Final Eight. Koszykarkom Wisły Can-Pack nie udało się odnieść pierwszego w tym sezonie zwycięstwa nad zespołem z Orenburga i przedłużyć swoich szans na awans do Final Eight Euroligi. W fazie grupowej Euroligi krakowianki uległy Nadieżdzie 52:60 (we własnej hali) i 53:74 na wyjeździe. W pierwszym meczu play off, w Orenburgu przegrały 48:52. Polki wyszły w piątek na boisko bardzo skoncentrowane. Zaczęły bardzo ambitnie i co najważniejsze skutecznie. O ile w Rosji przez pierwsze 20 minut zanotowały 19 proc. skuteczności w rzutach spod kosza, to tym razem ponad 57 proc. Jednak na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 37:37. Zawodniczki Nadieżdy nieznacznie bowiem ustępowały Wiśle w ataku i dodatkowo trzy razy trafiły do kosza za trzy punkty (przy jednej udanej próbie wiślaczek). Po wznowieniu gry Rosjanki dalej "nękały" krakowianki rzutami z dystansu. W 24. min było 40:46, jednak Polkom szybko udało się odrobić tą stratę. Przed ostatnimi dziesięcioma minutami gry był ponownie remis, 60:60. W czwartej kwarcie Nadieżda poprawiła grę w defensywie, a zawodniczki "Białej Gwiazdy" z trudem zaczęły trafiać z bliska do kosza. W końcowce ekipa gości zdołała "odskoczyć" na kilka punktów. W 39. min było 72:80 i stało się jasne, że Polki zakończą w piątek sezon w Eurolidze. Po meczu powiedzieli: George Dikeoulakos (trener Nadieżdy Orenburg): - Po raz w historii awansowaliśmy do Final Eight. Jestem z tego faktu tym bardziej dumny, że ten sezon nie rozpoczął się dobrze. Graliśmy przeciwko świetnie zorganizowanej drużynie. To spotkanie wyglądało trochę jak partia szachów pomiędzy dwoma trenerami. Ciekawe, że zagraliśmy odwrotnie niż zazwyczaj. Prezentowaliśmy się lepiej w ataku niż w obronie. Stefan Svitek (trener Wisły Can-Pack Kraków): - Kluczem do zwycięstwa Nadieżdy była ich świetna skuteczność w rzutach za trzy punkty. Wykorzystały dziewięć z 19 prób. Trener Rosjanek miał też w swoim zespole zawodniczki świetnie zbierające piłki na tablicach (Dewanna Bonner zebrała 13 piłek w obronie). Pod koniec czwartej kwarty Nadieżdzie zaczęło wychodzić wręcz wszystko, a my nie potrafiliśmy wykorzystać dobrych sytuacji pod koszem. Może usprawiedliwieniem będzie to, że końcówka sezonu jest dla nas niezwykle ciężka. Po wygraniu Pucharu Polski rozpoczęliśmy rywalizację o Final Eight Euroligi. Teraz czeka nas walka o mistrzostwo kraju. Wisła Can-Pack - Nadieżda Orenburg 76:83 (21:20, 16:17, 23:23, 16:23) Wisła Can-Pack Kraków - Jantel Lavender 29, Allie Quigley 12, Danielle McCray 11, Justyna Żurowska 8, Zane Tamane 7, Cristina Ouvina 7, Paulina Pawlak 2, Agnieszka Szott-Hejmej 0, Marta Jujka 0. Nadieżda Orenburg - Dewanna Bonner 29, Glory Johnson 10, Natalia Anoikina 9, Elina Babkina 9, Zoi Dimitrakou 7, Anna Cruz 7, Marina Kuzina 7, Natalia Żedik 5. Wyniki meczów play off Euroligi: 1. mecz 2. mecz Fenerbahce Stambuł - CCC Polkowice 75:57 64:48 Stan rywalizacji 2-3 dla Fenerbahce. Awans ekipy ze Stambułu ZVVZ USK Praha - Rivas Ecopolis Vaciamadrid 77:58 57:62 Stan rywalizacji 1-1 Spartak Region Moskwa - Euroleasing Sopron 81:43 69:54 Stan rywalizacji 2-0 dla Spartak. Awans ekipy z Moskwy Galatasaray Stambuł - Avenida Perfumerias Salamanka 70:61 75:54 Stan rywalizacji 2-0 dla Galatasaray. Awans ekipy ze Stambułu Nadieżda Orenburg - Wisła Can Pack Kraków 52:48 83:76 Stan rywalizacji 2-0 dla Nadieżdy. Awans ekipy z Orenburga Kayseri Kaski Spor - Famila Beretta Schio 63:50 61:74 Stan rywalizacji 1-1 Tango Bourges - Good Angels Koszyce 59:51 61:54 Stan rywalizacji 1-1