23 października w pierwszym meczu zawodniczki Arki przegrały u siebie z BLMA 73:77. Największy udział w sukcesie przyjezdnych miała Stephanie Mavunga, która zdobyła 27 punktów, zanotowała także 10 zbiórek, w tym trzy w ataku oraz trzy bloki. Także w rewanżu urodzona w Zimbabwe 24-letnia Amerykanka była najskuteczniejszą koszykarką swojej drużyny. Tym razem liderka wicemistrzyń Francji rzuciła 30 "oczek" (to drugie najlepsze osiągnięcie w tym sezonie), zebrała sześć piłek i ponownie zablokowała trzy rzuty przeciwniczek. Początek spotkania należał jednak do gdynianek, które w 4. minucie po akcji Barbory Balintovej prowadziły 12:4. W 8. minucie po trafieniu za trzy Rebekki Allen, która z powodów rodzinnych nie wystąpiła w dwóch wcześniejszych pucharowych konfrontacjach, zrobiło się 19:11 dla Arki. Gospodynie stopniowo zaczęły odrabiać straty i w 12. minucie po rzucie Mavungi wygrywały 22:21. Na przerwę zespoły zeszły przy stanie 42:37 dla zawodniczek BLMA, które do końca spotkania utrzymały niewielką przewagę. Co prawda w 36. minucie po trafieniu Balintovej drużyna gości przegrywała tylko 67:70, ale końcówka należała do rywalek. Triumf ekipy z Montpellier czterema osobistymi przypieczętowała Gabby Williams. W następnym meczu podopieczne trenera Gundarsa Vetry podejmą w środę lidera grupy B Fenerbahce, który ma na koncie siedem zwycięstw i dwie porażki. W Stambule gdynianki przegrały 48:68. BLMA Montpellier - Arka Gdynia 85:79 (17:19, 25:18, 20:18, 23:24) BLMA Montpellier: Stephanie Mavunga 30, Gabby Williams 20, Romane Bernies 10, Samantha Whitecomb 9, Ornella Bankole 9, Alix Duchet 5, Marie-Michelle Milapie 2, Laetitia Kamba 0. Arka Gdynia: Rebecca Allen 23, Barbora Balintova 21, Marissa Kastanek 11, Marie Gulich 8, Angelika Slamova 6, Maria Papowa 6, Sonja Greinacher 4, Kamila Podgórna 0. Autor: Marcin Domański